TKH NESTA - NAPRZÓD 7:2 (2:1, 3:0, 2:1)
BRAMKI: 0:1 Wojtarowicz (0.45), 1:1 Mravec - Bomastek - Dąbkowski (2.07), 2:1 Dołęga - Buril (18.18 w przewadze), 3:1 Mravec - Bomastek - Dołęga (23.27), 4:1 Marmurowicz - Cychowski - Salonen (32.17), 5:1 Paakkarinen - Salonen - Minge (34.41), 5:2 Słodczyk - Pohl (42.40), 6:2 Salonen - Kubat (54.12 w przewadze), 7:2 Mravec (55.43 w osłabieniu)
TKH: Plaskiewicz - Dąbkowski, Piotrowski (2); Bomastek, Mravec, Dołęga (2) - Kubat (2), Cychowski (2); Minge, Salonen, Paakkarinen (2) - Koszarek, Buril (2); Jastrzębski, Dzięgiel (2), Marmurowicz - Lidtke, Kuchnicki; Wiśniewski (2), Chrzanowski, Wieczorek.
Naprzód: M. Elżbieciak - Kulik (6), Zatko (2+10); Pohl (2), Lauko (2), Jóźwik - Gallo (2), Gabryś; Klaczansky (2), Koszowski, Słodczyk - Cinalski, Kowalówka (2); Wojtarowicz, Tabacek, Ł. Elżbieciak - Działo, Kurz; Gretka (2), Frączek, Zimka.
Bohaterem toruńskiej drużyny był Michal Mravec, który ustrzelił hat tricka. Jednak popularny "Mrówa'' fatalnie rozpoczął mecz. Interweniował tak niefortunnie w 45. sekundzie, że skierował krążek do własnej bramki. Jednak odkupowanie win rozpoczął równie szybko. Niecałą minutę później doprowadził do remisu. Potem wyprowadził TKH na 3:1, gdy dobił "gumę'' po strzale Przemysława Bomastka. Na zakończenie ustalił wynik meczu kończąc kontratak, gdy torunianie grali w osłabieniu. Mravec strzelił jeszcze jednego gola, ale sędzia go nie uznał, bo stwierdził, że został strzelony wysokim kijem.
Przez długie fragmenty pierwszej tercji gospodarzom nie udało się wyjść na prowadzenie, chociaż oddawali więcej strzałów na bramkę Michała Elżbieciaka. Dopiero w końcówce, gdy na ławce kar przebywał Łukasz Kulik, Jarosław Dołęga wykorzystał dokładne podanie Vladimira Burila i ograł bramkarza, pakując krążek do pustej bramki.
Ważny był środek drugiej tercji. Wtedy miejscowi zdobyli dwie bramki. Najpierw Arkadiusz Marmurowicz wykorzystał, że na lodzie przebywało po 4 zawodników i pokonał golkipera janowian. Po niecałych 2,5 minutach efektownym strzałem pod poprzeczkę popisał się się Teemu Paakkarinen. Ze zrezygnowanych janowian zeszło powietrze.
Co prawda zdobyli oni drugą bramkę na początku trzeciej tercji, ale potem trwało ostrzeliwanie bramki Naprzodu i tylko dobrej postawie M. Elżbieciaka janowianie zawdzięczali, że nie wyjechali z Torunia z dwucyfrówką.
W drugim meczu o miejsca 5 - 8 GKS Jastrzębie przegrał z Zagłębiem Sosnowiec 3:4 (1:2, 0:1, 2:1)
W 4. meczu o utrzymanie KH Sanok pokonał Polonię Bytom 8:2 (2:0, 2:0, 4:2) i wygrał rywalizację 4-0 (3:1, 5:3, 7:6 - KARNE, 8:2) i utrzymał się w PLH.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce