MKTG SR - pasek na kartach artykułów

TKH podejmuje Sanok i wyjeżdża do Bytomia

Paweł Kumiszcze
Jeżeli w słabszej grupie można mówić o meczach o stawkę, to ten dzisiejszy z Sanokiem na pewno się do nich kwalifikuje.

W przypadku zwycięstwa podopieczni Mariana Pysza będą bardzo bliscy zajęcia siódmego miejsca.

Torunianie mają nad swoimi najbliższymi rywalami osiem punktów przewagi i jeszcze pięć kolejek do rozegrania. W przypadku zwycięstwa ich przewaga zwiększy się o kolejne trzy, a do zdobycia w pozostałych meczach będzie już tylko dwanaście. - Chcemy wygrać wszystkie mecze do końca, także ten dzisiejszy - mówi prezes KH Sanok, Piotr Krysiak. - Uważam, że od czasu zmiany trenera gra zespołu zdecydowanie się poprawiła.

Żywy hokej
- Zaczęliśmy bardzo mocno trenować, na podobnych obrotach jak w letnich przygotowaniach - dodaje Maciej Radwański, który na początku roku został odwieszony, po odbyciu połowy kary za oplucie Vladimira Burila. - Mamy siłownię, rowerki.

W poprzednim meczu z Polonią Bytom wystąpił on w ataku z bratem Michałem i Ondrejem Lauko (dzisiaj zamiast tego ostatniego rolę środkowego ich ataku będzie pełnił Lubomir Caban). - W pierwszej tercji meczu z Bytomiem ustawiliśmy sobie całe spotkanie, zdobywając cztery gole - mówi Radwański. - Potem już mieliśmy wszystko pod kontrolą.

- Wprawdzie mam spore zastrzeżenia do pracy sędziego, ale muszę przyznać, że Sanok prezentował się bardzo solidnie - uważa Michał Krokosz, napastnik Polonii. - Zawodnicy grali szybki, żywy hokej. Według mnie nie ma żadnego porównania z tą drużyną sprzed kilkunastu tygodni.

Posiłki przez słomkę
W niedzielę torunianie będą gośćmi właśnie na bytomskim lodowisku. W tym sezonie TKH wygrywał czterokrotnie z Polonią, w tym raz po rzutach karnych. - W tych dwóch spotkaniach jesteśmy zmuszeni grać na trzy piątki - mówi Marian Pysz. - Powoli do swojej dyspozycji wraca Mojmir Musil, który będzie grał w drugim ataku z Mariuszem Jastrzębskim i Tomaszem Koszarkiem na skrzydłach. W trzecim zagra Mariusz Kuchnicki i Michał Wieczorek, a na środku Łukasz Chrzanowski. Zmieniliśmy też trochę mikrocykl treningowy. Wcześniej kończył się on meczem we wtorek, teraz w tym dniu nie mamy kolejek. Przesunęliśmy więc odnowę biologiczną na poniedziałek.

W składzie na mecz z KH Sanok będzie Jacek Dzięgiel, ale jego występ stoi pod znakiem zapytania. Poczynaniom kolegów będzie się natomiast przyglądał z trybun Arkadiusz Marmurowicz, który złamał szczękę w trakcie meczu z Unią Oświęcim. - Wczoraj wyszedłem ze szpitala - mówi toruński wychowanek. - Mam założone druty i nie mogę otwierać buzi. Jestem zmuszony jeść przez słomkę - zupy i jogurty.
Początek spotkania dzisiaj o godzinie 18:30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska