MKTG SR - pasek na kartach artykułów

TKH podejmuje Zagłębie i jedzie do Bytomia

Paweł Kumiszcze
Podopieczni Mariana Pysza zmierzą w przeciągu trzech dni z Zagłębiem Sosnowiec oraz Polonią Bytom i będzie to na pewno ostatnia potyczką z którąś z tych drużyn przed fazą play-off.

Plasujące się na czwartym miejscu w tabeli Zagłębie wystąpi na Tor-Torze dzisiaj o godzinie 18:30. Jak do tej pory drużyna Jarosława Morawieckiego ma bardziej korzystny bilans meczów przeciwko TKH, ale aktualna forma zawodników pozostawiają wiele do życzenia. - Cała trzecia runda w naszym wykonaniu była słaba - przyznaje szkoleniowiec sosnowieckiego klubu. - Wpłynęło na to wiele czynników, w tym m.in. choroby zawodników i kontuzje Tomasza Jaworskiego czy Teddyego Da Costy (kontuzja kolana). Do tego Ales Holik w ogóle z nami nie trenował tylko pojawiał się w dniu rozgrywania kolejki.

Powielić trening na meczu

Jaworskiego w bramce zastępował niedawno zatwierdzony do gry Bartosz Stepokura. - Byłem pełen obaw, bo Stepokura grał tylko w przedsezonowych sparingach, a później już tylko z nami trenował - mówi Morawiecki. - Okazało się jednak, że poradził sobie bardzo przyzwoicie i w Tychach, i w Gdańsku.

W ostatniej kolejce z Bytomiem (4:3) bronił już “Jawa". Do gry na piątkowe spotkanie z Toruniem wróci także Da Costa. Niewiadomą jest natomiast występ Holika. - Ales ma problemy rodzinne - wyjaśnia Morawiecki. - Jego mama jest chora i musi się nią opiekować. Był nawet taki moment, że myślał o zakończeniu kariery. Każdy w życiu ma ciężkie chwile, ale to byłaby duża szkoda, jakby się zdecydował na taki krok. Dlatego rozważamy wariant, żeby przez następny miesiąc grał u siebie w kraju. Po tym okresie mógłby do nas wrócić i pomóc drużynie w fazie play-off.

Wśród graczy toruńskiej drużyny zabraknie Vladimira Burila (kontuzja pachwiny). - W jego miejsce z Bartoszem Dąbkowskim w parze pojawi się Tomasz Koszarek - mówi Marian Pysz. - W drugim ataku zagra już Rudolf Vercik (na zdjęciu - dop. red.). Na treningach wygląda to całkiem nieźle. Oby się to przełożyło na mecz. Rozpracowujemy przeciwników, ale i tak wszystko jest w rękach graczy.

W niedzielę torunianie udadzą się do Bytomia. W dotychczasowych konfrontacjach za każdym razem lepszy był TKH, ale rezultaty ukazują tendencję spadkową (5:2, 3:2 i 3:2 po karnych). - Polonia ma wzloty i upadki podobnie jak my - uważa Pysz. - Są takie dni, że potrafi zagrać zaskakująco dobrze, ale i takie, w których jest tylko tłem.
Bytomianie od momentu zwolnienia Andrzeja Tkacza radzą sobie bardzo przyzwoicie. Udało im się wywieźć dwa punkty z Gdańska i pokonać u siebie KH Sanok. W poprzedniej kolejce przegrali natomiast 3:4 z Zagłębiem. - Wcześniej byliśmy w dołku psychicznym - twierdzi Krzysztof Kuźniecow. - Po prostu są takie momenty, w których współpraca na linii trener-drużyna się kończy. Było faworyzowanie zawodników, ciągłe roszady w formacjach i niechęć do podjęcia ryzyka.

Nowa koncepcja

Następcą Tkacza miał być Dawid Kania, ale pomysł wydaje się już być nieaktualny. - Uznaliśmy, że ten człowiek był jakimś oszustem - mówi Kuźniecow. - To gdzie wcześniej pracował jest nie do zweryfikowania. Poza tym Czech, który mówi, ze preferuje rosyjski hokej to dla mnie nowość.
Prawdopodobnie prowadzenie zespołu zostanie powierzone Januszowi Syposzowi, który wcześniej był asystentem poprzedniego szkoleniowca, a po jego zwolnieniu miał pełnić obowiązki pierwszego trenera tylko tymczasowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska