https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

TKH zmienia trenera

Joachim Przybył
Zwolnienia obcokrajowców nie pomogły i drużyna TKH Nesta wciąż przegrywa. Kolejną ofiarą słabych wyników stał się trener Marian Pysz.

Szkoleniowiec przetrwał pierwszą burzę w toruńskim hokeju, gdy przed kilkoma tygodniami zarząd postanowił pozbyć się zawodzących hokeistów z zagranicy. To jednak nie pomogło zespołowi, który - bez doświadczonych hokeistów i po serii porażek na początku sezonu - nie był w stanie podźwignąć się w tabeli.

Wyniki były nawet nieco lepsze, choćby zwycięstwa z Zagłębiem Sosnowiec czy Podhalem Nowy Targ, ale drużyna wciąż okupuje jedno z najgorszych miejsc w Polskiej Lidze Hokejowej, a wyżej jest kilka znacznie biedniejszych klubów.

Miarka przebrała się ostatecznie po wtorkowej klęsce z JKH Jastrzębie 1:4 na
własnym lodowisku. Jeszcze wczoraj rano nic nie zapowiadało tak drastycznych decyzji. Trener Pysz w rozmowie z "Pomorską" tłumaczył porażkę z Jastrzębiem, przede wszystkim zmęczeniem i brakiem oparcia młodych hokeistów w bardziej doświadczonych kolegach. - Nie załamujemy się porażką, chociaż przyznaję, że ona boli. Obiecuję, że będziemy ciężko pracować na treningach i walczyć o zwycięstwa w kolejnych meczach - zapewniał szkoleniowiec TKH.

Tych obietnic już jednak nie zrealizuje, bo wieczorem dowiedział się, że już przestał być szkoleniowcem TKH. Kto teraz poprowadzi drużynę? Na razie nie wiadomo, ale torunianie rozglądają się ponoć za trenerem ze Skandynawii. On także miały przywieźć ze sobą kadrowe wzmocnienia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska