Kto kupił w lipcu, ten zadowolony. I czas zaoszczędzi, bo teraz nie musi stać pół godziny w kolejce.
Popyt na tytuł
Najdroższe z wyprawki są podręczniki. Koszt kompletu nowych książek wynosi około 400 złotych. Można kupić używane. Wtedy cena jest niższa przeciętnie o połowę, zależnie od stanu książek i popytu na tytuł, czyli tego, czy książka jest popularna w szkołach.
W księgarniach z używanymi podręcznikami panuje jeszcze bardziej wzmożony ruch. - U nas codziennie książki kupuje około 250 osób - mówi Anna Tarczyńska, właścicielka księgarni "Gratka" z używanymi podręcznikami w Bydgoszczy. - Zajmujemy się też skupem książek. Każdego dnia przychodzi prawie 100 osób chcących sprzedać swoje podręczniki.
Skup książek odbywa się na dwa sposoby: albo księgarz od razu odkupi od ucznia podręczniki, albo je przyjmie i dopiero, gdy je dalej sprzeda, rozliczy się z właścicielem książek. A jeżeli nie znajdą się chętni na te podręczniki, sprzedawca z księgarni odda je właścicielowi.
Przed niektórymi sklepami już na pół godziny przed otwarciem pojawiają się klienci. Z innych ostatni wychodzą pół godziny po godzinie zamknięcia.
Setki rodziców
- Codziennie odwiedzają nas setki rodziców, poszukujący najpotrzebniejszych przedmiotów - dodaje Jolanta Liżewska-Zyzek, dyrektor marketingu księgarni Matras. - Tłok w ogóle mnie nie dziwi. Nadmiar obowiązków sprawia, że sama kompletuję wyprawkę na ostatnią chwilę.
Kto jeszcze nie był w księgarni, niech to zrobi najdalej w połowie przyszłego tygodnia. Zdarza się, że księgarnie, którym brakuje towaru, czekają na dostawę 3-4 dni. Może zahaczyć o pierwszy dzwonek, bo ten uczniowie usłyszą we wtorek, 1 września.
Można kupić używane książki przez internet. Bezpośrednio od właściciela. Darmowe portale ogłoszeniowe też przeżywają oblężenie.