https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

To chyba jakiś żart

Kamila Mróz
Wydział Filologiczny UMK jest właśnie remontowany
Wydział Filologiczny UMK jest właśnie remontowany Lech Kamiński
- Moi prodziekani aż złapali się za głowę - mówi dziekan Wydziału Filologicznego prof. Czesław Łapicz: - Collegium Maius nigdy nie zostanie sprzedane.

Wśród studentów i pracowników Wydziału Filologicznego pojawiła się, przekazywana coraz dalej, informacja, że Collegium Maius, jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków Uniwersytetu Mikołaja Kopernika ma być sprzedane. To niemożliwe - stwierdziliśmy zgodnie w redakcji, ale postanowiliśmy sprawę wyjaśnić.

- A za ile? - śmieje się dziekan prof. Czesław Łapicz i już poważnie odpowiada: - Dementuje całkowicie. Absolutna nieprawda.

- Collegium Maius właśnie jest remontowane. Po co mielibyśmy to robić, gdybyśmy chcieli je sprzedać? - mówi dziekan.

Na Wydziale Filologicznym trwa rekonstrukcja sali im. prof. Ludwika Kolankowskiego (nazwanej na cześć pierwszego rektora) - historycznej sali Senatu UMK, której władze wydziału planują przywrócić wygląd z 1945 roku. Przypomnijmy, że przy tej okazji kilka tygodni temu na drewnianym stropie oraz na jednej ze ścian odkryto tam stuletnie malowidła. Uniwersytet remontuje też dach i elewację budynku.

- To jest obiekt zabytkowy, wiekowy i trzeba go odnowić - wyjaśnia dziekan. Koszt robot, które mają się skończyć w listopadzie, wyniesie mln zł.

Dlaczego zatem pojawiły się pogłoski o rzekomej sprzedaży "Maiusa"?

Na wydziale działa komisja ds. jego rozwoju. Jej przewodniczącym jest prof. Maciej Grochowski, dyrektor Instytutu Języka Polskiego. Miał on rzekomo pisemnie spytać swoich pracowników o ich zdanie na temat sprzedaży "Maiusa".

- Broń Boże! Do głowy nam nie przyszło, żeby Collegium Maius sprzedawać. My po prostu zastanawiamy się czy dążyć do budowy nowego obiektu dla wydziału. W piśmie, które rozesłałem wśród pracowników, by poznać ich opinie na ten temat, jest nawet zastrzeżenie, że Collegium Maius ma być własnością uniwersytetu bez względu na to, czy budowałoby się nowy obiekt dla wydziału, czy też nie - wyjaśnia prof. Grochowski.

Nie da się bowiem ukryć, że w "Maiusie" zrobiło się ciasno. Pracownicy naukowi do dyspozycji mają niewielkie pokoje, które czasami zajmują w kilka osób.

- Przed paru laty Rada Wydziału przegłosowała, że Collegium Maius, jako zabytek, tak naprawdę pierwszy obiekt pozyskany przez uniwersytet, powinien pozostać jego własnością na zawsze - uspokaja Czesław Łapicz.

Budynek przy Fosie Staromiejskiej 3, czyli obecne Collegium Maius w tym roku obchodzi setne urodziny. Pierwotnie mieściła się w nim szkoła przemysłowa, a po odzyskaniu przez Polskę niepodległości obiekt stał się siedzibą Wojewody Pomorskiego. W czasie II wojny św. przejęła go policja, a tuż po niej tworzący się wówczas Uniwersytet Mikołaja Kopernika.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska