Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To ci dopiero kino

Jolanta Zielazna
To ja, Jan Rączka. Właśnie uprawomocniłam swoje prawo do zestawu kina domowego. To znaczy, że wygrałam czy...?

     Oficjalny Komitet Dyrekcji i Rupert Bensimski, Dyrektor Naczelny zawiadamiają Jana Rączkę osobiście, że aby otrzymać swoją wygraną musi tylko skontaktować się z nimi telefonicznie. A wygrana? "Na przekazanie oczekuje wspaniały zestaw kina domowego o wartości 11.499,00!" - krzyczą grube czarne litery.
     Firma, która jest taka hojna wobec Jana Rączki, jest jednocześnie nad wyraz skromna, swojej nazwy nie podaje. A nie, przepraszam, podaje. Ukryła ją mikroskopijną czcionką w informacji o przetwarzaniu danych osobowych.
     Pan Jan zwyciężył
     
Wołowymi literami wabią i łudzą napisy "Oczekujemy odpowiedzi w celu przekazania zestawu kina domowego". I wrażenie, że wszystko kilkakrotnie sprawdzone. Tak, Jan Rączka, adres.... , miejscowość potwierdzone. Zwycięzca zidentyfikowany. Druk udaje przystawione pieczątki kontroli. Zgrabnie podrobione nierówności starych stempli odciskanych w tuszowej poduszce. No nic, tylko człowieku wygrałeś. Zadzwoń i odbierz kino domowe, bo tylko na to czekają, żeby ci przekazać!
     Hm, ale potem jest napisane, że Jan Rączka jest właścicielem zwycięskiego numeru i zdobywcą odpowiadającej mu wygranej. Już nie podają, że jest to kino domowe. Ale o innych nagrodach ani pół słowem się w żadnym miejscu nie wspomina! Więc cóż innego mogłoby być?! Zresztą, kto tak analizuje tekst i zwraca na to uwagę?!

ARTYKUŁ 1

ARTYKUŁ 1

Firma Integra Direct Corporation ... zorganizowała na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej pod tym szyldem lub różnymi innymi szyldami i znakami towarowymi (..) konkurs ze zwycięzcami o nazwie "Kino domowe", trwający..., który może być przedstawiany w różnych formach i pod różnymi nazwami.

     Damski głos pana Rączki
     
Jan Rączka nie chciał dać się nabrać drugi raz. W zeszłym roku już "wygrał" 20 tysięcy i wycieczkę do Chorwacji. Też miał tylko zadzwonić. "Wygrana" kosztowała go ponad stówę za rozmowę, wycieczki ani 20 tysięcy nie zobaczył do dziś.
     No to zadzwoniłam. Jako Jan Rączka, który podobno zgodnie z zasadami jest "potwierdzonym zwycięzcą", zidentyfikowanym i sprawdzonym.
     Pod numerem 0-701 .. .. miły damski głos przedstawia się jako Ania. Chodzi tylko o zlokalizowanie właściciela wygranej (jak by go już nie zlokalizowali, wysyłając zawiadomienie do domu) i potwierdzenie, że ja to ja, czyli Jan Rączka.
     Pani Ania mówi spokojnie, niespiesznie. Cieszy się, że zadzwoniłem, bo razem ze mną (czyli Janem Rączką) musi wypełnić formularz przekazywania wygranych. Najpierw musi jednak sprawdzić, czy jestem tą osobą, której telefonu oczekuje. Potrzebuje moich danych: zwycięskiego numeru, imienia, nazwiska.
     Minuty lecą.
     Pani Ani zupełnie nie przeszkadza ani nie dziwi, że Jan Rączka ma damski głos, czyli mój. Cały czas mówi do mężczyzny. Ale czegóż wymagać od automatu?
     To ty jesteś tą osobą
     
Żeby dać mi oddech od podawania danych, głos reklamuje niewiarygodny zestaw kina domowego. Za chwilę jednak troszczy się: a może nie chcę zestawu, może chcę gotówkę?
     Ostrzega - jak nie podam danych to znaczy, że nieodwołalnie rezygnuję z nagrody. Warto ryzykować utratę kina domowego?! Posłusznie dyktuję adres, datę urodzenia. Teraz pani Ania sprawdzi, czy dane się zgadzają. Sprawdza... odtwarzając mój głos, nagrany przed chwilą na taśmę.
     I cieszy się ogromnie: moje dane i numer się zgadzają! - Brawo! To ty jesteś tą osobą, na której telefon czekałam z niecierpliwością.
     Bardzo się cieszę, że jej się zgadzają moje całkowicie wymyślone dane. Tylko z niepokojem patrzę na zegar. Rozmawiamy już dobrze ponad 10 minut.
     W końcu pani Ani udaje się wprawić mnie w zdumienie. - Twoje prawo do nagrody zostało uprawomocnione. Jak to uprawomocnione? - denerwuję się w imieniu Jana Rączki, ale do kogo? Do automatu? To znaczy, że wygrałam, czy nie?! Niezmącony głos uspokaja: nagrodę wyślą za kilka dni. Uff! Panie Janie, czyżby się udało?!
     Już chcę odkładać słuchawkę, ale znowu niespodzianka! Oto stoję przed kolejną wielką szansą - wygrania kina domowego. Muszę tylko wziąć udział w quizie i odpowiedzieć na kilka pytań...
     To jaką nagrodę przyślą mi za kilka dni?

ARTYKUŁ 8

ARTYKUŁ 8

(...) Główna nagroda zestaw kina domowego jest jedynie ewentualnością dla wszystkich uczestników konkursu oprócz osoby wyłonionej przez komisję konkursową (...) W imiennie zaadresowanej przesyłce zawierającej informację o możliwości wzięcia udziału w konkursie mogą być użyte sformułowania typu "Jesteś potwierdzonym zwycięzcą", "Jesteś zdobywcą wygranej" itp., gdyż każdy potencjalny uczestnik ma zagwarantowaną wygraną w postaci płyty CD.

     Licznik bije...
     
Dość!
     Połączenie limitowane
     Na zawiadomieniu-kopercie drukiem najdrobniejszym z możliwych informacja, że regulamin dostępny pod numerem telefonu... (połączenie limitowane - 19 minut) lub na stronie internetowej.
     Zgłasza się warszawski numer, ale zabawa zaczyna się od początku: rejestracja, imię, nazwisko, adres. Automat nie czeka aż wszystko podasz. Głos łudząco podobny do "pani Ani" czyta regulamin. Po 15 minutach połączenie przerywa się. Zaczął się 16, najbardziej interesujący punkt.
     Wymyślają drugie
     
Wydawałoby się, że firmy mamiące wygranymi w konkursach, w których nie braliśmy udziału już nas wyedukowały. Nie powinniśmy dać się nabierać. A dajemy! My się uodpornimy na jedno, oni wymyślą drugie. Potrafią podszyć się pod agencję rolną, podsuwają druki łudząco podobne do zusowskich. Dobry jest każdy sposób wyciągnięcia pieniędzy od naiwnych.
     Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ciągle wpływają skargi od klientów łudzonych wysokimi wygranymi.
     - Jak w nic nie graliśmy, to nic nie możemy wygrać. Taka jest generalna zasada - mówi Dariusz Łomowski z biura prasowego UOKiK. - Jeśli ktoś nie jest pewny, lepiej niech zwróci się do powiatowego rzecznika konsumentów.
     Urząd ostrzega przed firmą Alladyn, Travel4Life, Vegas, Międzynarodową Federacją Przekazywania Danych - pod takimi nazwami ujawniła się do tej pory w Polsce Integra Direct.

ARTYKUŁ 16

ARTYKUŁ 16

Tak jak jest napisane w artykule 1 organizator zaprasza potencjalnych uczestników do wzięcia udziału w konkursie i odwołuje się do ich umiejętności obserwacji, przeprowadzania analiz i ogólnie rzecz biorąc inteligencji. To prawda, każdy ma szansę wygrać supernagrodę, ale musi wykazać się sprytem i umiejętnością myślenia, gdyż są używane atrakcyjne sformułowania tak jak w reklamach.

     Przepraszam za płytę
     
Nie wiem, ilu odbiorców przesyłki zajrzy do regulaminu w Internecie? Pewnie niewielu, a tam tyle smacznych kąsków! Zresztą, zobaczcie państwo sami, jak naciągają klientów:
     Firma zarejestrowana w USA, ale melduje się strona z adresem skrzynki pocztowej w Niemczech. Biuro obsługi klienta mieści się w telefonie komórkowym. Interesujące, bo są cztery regulaminy różnych gier. To znaczy, że kino domowe nie jest jedynym wabikiem.
     No i już wiem, że przesyłka, którą dostał Jan Rączka to tylko informacja o możliwości wzięcia udziału w konkursie, dokument uprawomocniający go do udziału. Ale o tym w zawiadomieniu ani słowa.
     Prawomocnie zgłoszony - to znaczy, jak zadzwoni i poda wszystkie swoje dane - dostanie nagrodę. Nie, ależ nie kino domowe! Płytę CD za kilkanaście groszy! I tu panie Janie, przepraszam, że pozbawiłam pana płyty CD. Choć tak Bogiem a prawdą coś mi się nie chce wierzyć, by pan ją w ogóle dostał.
     Wygrałby pan kino domowe - dedukuję dalej z regulaminu, bo dość zagmatwany - jeśli zestaw pana odpowiedzi (chyba na ten quiz, bo nie jest powiedziane jakich?) zostałby wybrany przez komisję jako najlepszy. A komisja powołana przez prezesa wybiera... według uznania.
     Test
     
I tak "wygranie" kina domowego okazuje się testem na inteligencję. Wygrywa ten, kto nie zadzwoni. 6,25 złotego za minutę. Ja, tylko za kwadrans pogawędki w imieniu pana Jana, zapłaciłam 93 zł 75 groszy.
     ---
     Tekst w ramkach to fragmenty regulaminu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska