
Laser diodowy w inowrocławskim szpitalu jest wykorzystywany już od miesiąca. Na zdjęciu Marcin Zaremba i Małgorzata Gotowalska w trakcie usuwania tkanki stercza u pacjenta.

Laserowa rewolucja w Inowrocławiu
Od miesiąca oddział urologiczny Szpitala Wielospecjalistycznego w Inowrocławiu posiada nowoczesny laser diodowy, wykorzystywany w szczególności do leczenia gruczołu krokowego, ale również innych schorzeń urologicznych.

Laserowa rewolucja w Inowrocławiu
- Jest to pierwsze takie urządzenie w województwie kujawsko-pomorskim wykorzystywane w publicznym zakładzie, a drugie w ogóle. Jest to również pierwszy taki laser w kraju, który będzie wykorzystywany do powszechnego użytku dla pacjentów z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Wszyscy pacjenci, którzy trafią na oddział, będą mieli te zabiegi wykonywane - zapewnia z dumą Eligiusz Patalas, dyrektor szpitala, a ordynator oddziału dr Szymon Kwiatkowski dodaje: - Są szpitale, które dysponują laserami. Wykorzystują je tylko dla wybranych pacjentów. Ze względu na koszty tego zabiegu stosowano je tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Laserowa rewolucja w Inowrocławiu
Dr Szymon Kwiatkowski długo mógłby wymieniać korzyści dla pacjentów płynące z wykorzystania lasera diodowego.
- Nie ma płukania pęcherza po operacji. Cewnik usuwany jest po czterech, pięciu godzinach od ustania znieczulenia. Potem możemy go usunąć i pacjent może iść do domu - tłumaczy. Zwraca uwagę również na krótszy czas pobytu w szpitalu i brak ryzyka wystąpienia zespołu poresekcyjnego.
- Przy dłuższym zabiegu płyn infuzyjny wykorzystywany do płukania wnikał do krwiobiegu i powodował wstrząs dla organizmu - tłumaczy ordynator.
Zabiegi stosowane wcześniejszymi metodami wiązały się też z dużym krwawieniem. - Teraz krwawienie jest minimalne, więc wszyscy obciążeni pacjenci z chorobami kardiologicznymi są bezpieczni. Liczba komplikacji po zabiegu spada do minimum - zapewnia dr Szymon Kwiatkowski.
Laserem diodowym można również leczyć: zwężenia cewki i moczowodu, usuwać zewnętrzne zmiany genitaliów, duże guzy pęcherza i guzy nerek.
Bez krwawienia
Dr Szymon Kwiatkowski długo mógłby wymieniać korzyści dla pacjentów płynące z wykorzystania lasera diodowego.
- Nie ma płukania pęcherza po operacji. Cewnik usuwany jest po czterech, pięciu godzinach od ustania znieczulenia. Potem możemy go usunąć i pacjent może iść do domu - tłumaczy. Zwraca uwagę również na krótszy czas pobytu w szpitalu i brak ryzyka wystąpienia zespołu poresekcyjnego.
- Przy dłuższym zabiegu płyn infuzyjny wykorzystywany do płukania wnikał do krwiobiegu i powodował wstrząs dla organizmu - tłumaczy ordynator.
Zabiegi stosowane wcześniejszymi metodami wiązały się też z dużym krwawieniem. - Teraz krwawienie jest minimalne, więc wszyscy obciążeni pacjenci z chorobami kardiologicznymi są bezpieczni. Liczba komplikacji po zabiegu spada do minimum - zapewnia dr Szymon Kwiatkowski.
Laserem diodowym można również leczyć: zwężenia cewki i moczowodu, usuwać zewnętrzne zmiany genitaliów, duże guzy pęcherza i guzy nerek.