Doniesienie w sprawie rzekomej niegospodarności w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej złożył Dariusz Wesołowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta we Włocławku. Dotyczyło ono przetargu mającego wyłonić wykonawcę robót polegających na doprowadzeniu ciepłociągu do Zakładu Karnego w Mielęcinie oraz zakupu miału w ubiegłym roku.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Prokuratura Rejonowa we Włocławku po wykonaniu tzw. czynności sprawdzających odmówiła wszczęcia śledztwa. Uznała bowiem, że nie zachodzi prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa.
To postanowienie dotarło już do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej we Włocławku. Nie zostało jednak jeszcze doręczone składającemu doniesienie wiceprzewodniczącemu Rady Miasta we Włocławku. Jak się bowiem okazało, Dariusz Wesołowski jest na urlopie. Postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa zostanie mu doręczone po powrocie z urlopu.
Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Jacek Kuźniewicz komentując sprawę, powiedział, że prokuratorskie doniesienie to rodzaj politycznej zemsty. - Chodzi o wyeliminowanie mnie z polityki - dodaje.
Przypomnijmy, że przez lata Jacek Kuźniewicz i Dariusz Wesołowski byli radnymi Sojuszu Lewicy Demokratycznej i zasiadali w jednym klubie. Zmieniło się to przed ostatnimi wyborami samorządowymi - Jacek Kuźniewicz związał się z Platformą Obywatelską. A po wyborach został prezesem w MPEC-u.
INFO Z POLSKI odc.25- przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.