Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To jest prawdziwa Odyseja Wiślana. Pływacy zameldowali się w Toruniu

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
W niedzielne popołudnie Leszek Naziemiec dopłynął do centrum Torunia, kończąc kolejny etap Odysei Wiślanej. Towarzyszył mu Łukasz Tkacz i asekurujący z kajaka Mariusz Lebioda.

W sobotę pływacy pokonali odcinek z Nieszawy do Ciechocinka. Aura im sprzyjała.

- W niedzielę zdecydowanie pogorszyła się - zachodni, przeciwny wiatr powodował fale, które chwilami przybierały formę białych grzywaczy - relacjonuje na gorąco pan Leszek. - Było tak trudno, że dwóch kajakarzy z Katowic, którzy nam towarzyszyli, musieli się schronić przy brzegu. Z powodu niesprzyjających warunków do wody nie zeszła moja 10-letnia córeczka Katarzyna. Była przygotowana. Ale udało się - dopłynęliśmy do centrum Torunia. Zdziwiła mnie bardzo dobra jakość Wisły na wysokości Torunia...

Pan Leszek pływał już w warunkach polarnych, w morzach, jeziorach i brakowało mu jeszcze porządnej wyprawy rzecznej - uzasadniał pomysł, któremu nadał nazwę Odyseja Wiślana.

- Początkowo myślałem o Jukonie, największej rzece w północno-zachodniej części Ameryki, na w jej alaskańskim odcinku. Myślałem też o jakiejś dużej rzece w Rosji, ale ostatecznie przekonałem się do naszej Wisły. I nie żałuję, bo to fantastyczna przygoda. Chodzi w niej o niezwykłe walory widokowe, przyrodnicze i kulturowe. I rzeka wcale nie jest taka zanieczyszczona, jak niektórym ludziom się wydaje.

Odyseja Wiślana polega na zespołowym pływaniu. Rozpoczęła w listopadzie 2017 r. poniżej zapory w Goczałkowicach.
- Nasze pływanie polega na pokonywaniu kolejnych odcinków Wisły w wyjazdach co 2-3 tygodnie. Nie możemy tego zrobić za jednym razem. Nie tylko ze względu na długość tej rzeki, ale też na pracę zawodową i codzienne obowiązki.

3 tygodnie temu pływacy forsowali 20-kilometrowy odcinek Włocławek - Nieszawa. Łatwy nie był, bo charakteryzował się dużą erozją dna, rafami kamiennymi. Na wysokości miejscowości Stary Bógpomóż i Bobrowniki trafili na wystające ponad wodę wraki. Mogli się poranić o ostre blachy poszycia.

Jak wyjaśnia nam pan Leszek, wiślany spływ ma uzmysłowić ludziom, a szczególnie decydentom, jak ważna jest edukacja pływacka w naszym kraju. Każdego roku tonie ok. 500 Polaków. I nie jest prawdą, że większość z nich dlatego, że była pijana. Z policyjnych statystyk wynika, że tylko około jedna czwarta ofiar znajdowała się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.

Z Odysei Wiślanej płynie też inny przekaz - nie przegradzać rzeki zaporami! Pływak uważa, że to zdegraduje środowisko naturalne, przetnie drogę migracji ryb i innych organizmów wodnych, a przy tym nie pozwoli na retencję dostatecznie dużych ilości wody, skoro Wisła niesie jej coraz mniej, skoro wydłużają się okresy suszy.

Nasze zdjęcia pochodzą z biwaku pływaków na ciechocińskim brzegu oraz ze startu do etapu do Torunia.

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska