Do końca tego roku polska spółka Sharpa, która montuje telewizory LCD w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej w podtoruńskim Ostaszewie, stanie się własnością słowackiego Universal Media Corporation Slovakia (UMC).
Ale nie oznacza to zwolnień i rezygnacji z produkcji. Zakład będzie montować telewizory pod marką Sharp i dla innych klientów. Sharp wygasza jednak samodzielną działalność w Europie. Japoński koncern już zapowiedział, że zredukuje zatrudnienie w Europie o 300 osób.
Swoją markę dla sprzętu audio i wideo w Europie udzieli UMC, a sprzętu AGD - tureckiemu Vestel Elektronik Sanayi ve Ticaret. Japończycy odczuli skutki kryzysu finansowego i tną koszty swojej działalności już od marca 2013 r., gdy ujawnili stratę roczną - 543 mld jenów.
Niedawno japońska firma ogłosiła, że wycofuje się również z produkcji paneli słonecznych w Europie. Co planuje słowacki UMC? Transakcja zwiększy sprzedaż i udział tej firmy na rynku europejskim. W tej chwili firma produkuje już telewizory LCD pod kilkoma markami m.in. Blaupunkt oraz Technika, które trafiają do sprzedaży np. do hipermarketów. Firma zatrudnia ok. 700 pracowników.
W Ostaszewie, gdzie obecnie pracuje 700 osób, chce zwiększyć zatrudnienie. Jak bardzo? Jeszcze nie wiadomo. Tym samym japoński Crystal Park pod Toruniem stanie się historią.
Sharp był największą japońską firmą działającą w podstrefie ekonomicznej, którą objęto 177 ha. Jego fabryka powstała w 2006 r. Japończycy korzystali z ulg podatkowych do 2012 r., gdy nie mogli się już wywiązać z zobowiązań w sprawie zatrudnienia. Firma miała bowiem utworzyć nawet do 3 tys. miejsc pracy. Teraz UMC będzie mógł skorzystać z ulg. Wszystko zależy od nowych inwestycji i zwiększenia zatrudnienia. W ostaszewskiej strefie działa już wiele polskich firm.
Katarzynki produkujące akcesoria meblowe kupiły dawny zakład Sumika, a Boryszew przejął japońskie Tensho, które będzie produkować części do aut. Kilka lat temu przeprowadził się tam toruński Apator, producent systemów pomiarowych i aparatury łącznikowej.
Wojcieh Giedrys
