To koniec sezonu! Prom Flisak przewiózł w tym roku 16 tys. pasażerów i 7 tys. pojazdów

Przyczyną takiego stanu rzeczy jest zbyt niski stan rzeki. Jednostka stoi tak nieprzerwanie od 21 sierpnia.

Ostatnią informacją podaną w serwisie dla kierowców na stronie internetowej Zarządu Dróg Wojewódzkich (ZDW) w Bydgoszczy, który administruje całą przeprawą promową w ciągu drogi nr 249, jest następująca: „W okresie jesienno-zimowym przeprawa nie funkcjonuje”.

- W tym roku realizowane były wyłącznie rejsy w okresie próbnym, trwającym zgodnie z umową cztery miesiące - od 29 kwietnia do 29 sierpnia. Prom w okresie próbnym przepływał 11 tygodni – informuje nas Michał Sitarek, rzecznik prasowy ZDW w Bydgoszczy.

W tym czasie „Flisak” przewiózł około: 16 tysięcy pasażerów, 7 tysięcy aut, busów i autobusów, 3 tysiące rowerów, 400 motocykli.
Te dane mogą robić wrażenie, ale z powodu długich przestojów trudno uznać ten pierwszy sezon w „karierze” promu za udany. Zresztą wiele komentarzy internautów pod wcześniejszymi artykułami na ten temat okraszonych jest często mocniejszymi słowami.

Podstawową kwestią, za którą trudno winić kogokolwiek, jest to, co zafundowała nam sama natura – mało wody w Wiśle. Ale są także czynniki, za które odpowiadają twórcy przeprawy, a dokładniej jej przyczółków w Solcu Kujawski i znajdującym się na przeciwnym brzegu Czarnowie.

Te zostały zaprojektowane tak, że przy aktualnym stanie Wisły, prom - owszem - może do nich przybić, ale nie ma szans ani na załadowanie samochodów, ani na ich rozładowanie po opuszczanej z promu rampie (rodzaju zwodzonego pomostu). Nawet piesi mieliby problem z bezpiecznym wejściem na pokład i z zejściem na brzeg, bowiem ustawienie rampy w stosunku do nabrzeża byłoby za strome.

„Od czasu projektowania tej inwestycji przez ekspertów (i opracowań naukowców) poziom Wisły znacznie się obniżył. Trwa analiza, która pozwoli wybrać najlepszy wariant dostosowania przyczółków i promu do kursowania przy jeszcze niższych stanach wody, niż 175 cm. Po rozmowach z ekspertami skłaniamy się do wyposażenia przyczółków w dodatkowe rampy” – odpowiada nam na pytanie Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.

Co prawda zanurzenie tej jednostki pływającej jest niewielkie – około 40 centymetrów, ale dla bezpiecznego pływania potrzebuje wspomnianej wartości - co najmniej 175 centymetrów, zaś do przewożenia samochodów (a tych może wjechać 15 osobowych lub 1 autobus, 2 busy i 6 osobówek) co najmniej dwóch metrów.

ZDW nie planuje natomiast bagrowania (czyli wydobywania piasku z dnia rzeki) przy tak niskich stanach Wisły. Jeśli łachy utrudniałyby istotnie żeglugę, to takie prace zleci się przed rozpoczęciem sezonu. "Flisak" od początku był planowany jako przeprawa okresowa kursująca od marca do października (najpóźniej).

Już od pewnego czasu trwa procedura odbiorowa promu przez samorząd województwa kujawsko-pomorskiego od producenta i dotychczasowego armatora, czyli od firmy „Techno- Marine” z Malborka.

Inspektorzy szczegółowo weryfikują stan jednostki i przede wszystkim dokumentację.