
Pani Jagoda: "Pracowałam w sklepie z AGD i przez trzy dni przychodziła rodzinka, klękała przed pralką, otwierali drzwiczki i tak spędzali 20minut, po czym wstawali i przy do następnej to samo. Do dziś nie wiem czy to nowy kult był. czy co..."

Pani Zofia: "Podopieczny zaproponował mi małżeństwo po śmierci mojego męża. Podopieczny zmarł, a mąż cały czas żyje i ma się dobrze"

Pani Halina: "Miałam dwie pary butów bardzo podobnych,kiedyś w pośpiechu ubrałam do pracy każdy z innej pary, dopiero na koniec dniówki zauważyłam, że mam dwa inne buty, śmiałam się sama do siebie".

Pani Halina: "Kierownik był zachwycony moją pracą, codziennie mnie chwalił, a po miesiącu oświadczył, że... sobie nie radzę i nie przedłuża mi umowy..."