- To będzie trudny budżet - _powiedział przewodniczący komisji budżetu Jerzy Urbaniak. - Dlatego trzeba go częściej niż trzy razy w roku analizować.
A burmistrz Andrzej Marach przekonywał, że nie ma sensu przesuwać na marzec uchwały budżetowej, bo pieniędzy w gminach od tego nie przybędzie. - Zabrano nam dotacje na oświetlenie ulic, na dodatki mieszkaniowe i na dożywianie dzieci - wyliczał. - Uchwalmy ten budżet, bo to nie jest 10 przykazań Bożych i można go zmieniać.
_Ostatecznie, 10 radnych z trzema głosami przeciw i dwoma wstrzymującymi się przesądziło, że zostały zaakceptowane dochody w kwocie prawie 18,7 mln zł. Na wydatki potrzeba jednak aż 21,2 mln zł. Ponad dwuipółmilionowy deficyt postanowiono pokryć z kredytu.
Zadłużenie gminy wynosi już 21,5 proc. i - jak określił radny Andrzej Chatłas - "jest fajno, bo jeszcze na 38,5 proc. gmina może się zadłużać".
Na inwestycje zaplanowano prawie 1,8 mln zł i są to przedsięwzięcia wodociągowe. Na 15-kilometrową sieć z Wituni przez Zakrzewek aż do Zakrzewskiej Osady zaplanowano 400 tys. zł i samorządowcy liczą na dotację ze środków unijnych. Podobnie ma być z wodociągiem na trasie Więcbork-Śmiłowo, na który w budżecie zaplanowano 100 tys. zł. Prawie 74 tys. zł przeznaczono na sieć z Dalkowa do Nowego Dworu, która ma być gotowa do końca kwietnia 2004 r. Czterystumetrowy odcinek w Dalkowie wymagał kolejnych 20 tys. zł. Tyle samo przeznaczono na dokumentację 17-kilometrowego wodociągu z Runowa przez Borzyszkowo, Gurowatki, Lubczę aż do Sypniewa.
Biznes
