https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To nie jest prawda

Rozmawiała Maria Eichler
Aleksander Knitter
z burmistrzem Chojnic Arseniuszem Finsterem

     - Opozycja pana nie oszczędza, jak przyjął pan zarzut, że brak jasnego stanowiska w sprawie wyboru ławników doprowadził do tego, że są tam tylko "sami swoi"?
     
- Nie byłem w komisji opiniującej, nie wybierałem ławników. To, że opozycja nie miała w komisji ani jednego członka, zawdzięcza sama sobie, bo zgłosiła aż dwóch kandydatów, a ugrupowania są w radzie cztery. Komisja została wybrana demokratycznie, a że Wyborcze Forum Samorządowe jest w mniejszości, to już nie moja wina. Tak rozumując, dojdziemy do absurdu, bo każda decyzja rady może być uznana za niedemokratyczną. Ja naprawdę sądzę, że wybór ławników przez upolitycznione rady jest złym rozwiązaniem, ale na razie nie ma innego.
     - Dostało się panu też za zbyt wysokie rachunki za służbowe rozmowy na komórkę...
     
- Kłamstwem jest, że moje rachunki wynoszą od 3 do 4,5 tys. zł. Raz zdarzyła się ta druga kwota, bo byłem za granicą i urząd płacił za wszystkie połączenia do mnie. Radnemu Januszewskiemu na pewno nie przedstawię billingu służbowych rozmów. Jeśli będzie taki obowiązek prawny, to chętnie udostępnię go wszystkim, a nie tylko panu Januszewskiemu.
     - Radni z opozycji mają panu za złe, że pełni pan zbyt wiele funkcji...
     
- Kieruje nimi tylko bezinteresowna zawiść, bo na przykład prezesem Chojnickiego Banku Żywności jestem społecznie, zaś o tym, że jestem pełnomocnikiem Politechniki Koszalińskiej wiadomo od dawna i nie zamierzam z tego rezygnować. Pełnię zresztą społecznie także inne funkcje, na przykład działam w radzie społecznej szpitala.
     - Co z pana oświadczeniem majątkowym, bo na widelcu jest i dom, i motorówka, której nie ma w tym dokumencie...
     
- Dom w budowie pod koniec ubiegłego roku był wart tyle, ile napisałem, czyli 150 tysięcy złotych. Niepotrzebnie radni ironizują o cennej dachówce, bo na wszystko mam rachunki. Weryfikację mojego stanu majątkowego w każdej chwili może przeprowadzić Urząd Skarbowy. A motorówka, którą pływam, nie jest moją własnością, została mi tylko użyczona. Mam za to rower wodny.
     - Czuje się pan "prześwietlony" przez oponentów z rady?
     
- Na szczęście jest tak, że ci, którzy rządzą, dużo dają z siebie i na szczęście co kilka lat następuje publiczna ocena ich pracy. Opozycja nigdy nie zgłosiła żadnej wartościowej inicjatywy, zaś projekt uchwały o wykupie komunalnych mieszkań okazał się legislacyjnym knotem. Proszę o pracę dla miasta, a w przypadku wątpliwości wobec mnie - o dalsze zgłaszanie spraw do prokuratury, co dzieje się nie od dziś.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska