MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To przede wszystkim małe i średnie biznesy dają pracę mieszkańcom Kujaw i Pomorza

Beata Busz
Większość pracujących w tzw. gospodarce narodowej w naszym regionie to mężczyźni – ponad 403,8 tys. Jeżeli chodzi o branże to przewaga mężczyzn jest w budownictwie, górnictwie i wydobywaniu oraz w przetwórstwie przemysłowym
Większość pracujących w tzw. gospodarce narodowej w naszym regionie to mężczyźni – ponad 403,8 tys. Jeżeli chodzi o branże to przewaga mężczyzn jest w budownictwie, górnictwie i wydobywaniu oraz w przetwórstwie przemysłowym Fot.123rf
Rola małych i średnich firm nie może być postrzegana tylko przez pryzmat ich wyników finansowych i rynkowych sukcesów. Odgrywają one bowiem ogromną rolę w wykorzystywaniu, ale też w kreowaniu kompetencji mieszkańców naszego regionu.

Zdecydowana większość miejsc pracy, zarówno w kraju, jak i w naszym regionie jest tworzona właśnie w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. W styczniu tego roku liczba pracujących w gospodarce narodowej przekroczyła 15,1 mln osób. Najwięcej, bo przeszło 4 mln zatrudnionych było w mikrobiznesach, co stanowiło 26,6 proc. ogółu pracujących.

Jak to wygląda na Kujawach i Pomorzu?

Z najnowszego opracowania Głównego Urzędu Statystycznego „Pracujący w gospodarce narodowej według wielkości podmiotu, płci i miejsca zamieszkania w 2024 r.” wynika, że w naszym regionie zatrudnionych jest tam przeszło 747,7 tys. osób. Z tego najwięcej w mikrofirmach - ponad 228,7 tys., w małych - przeszło 137 tys., a w średnich – 152 tys.. Podsumowując, w całym sektorze MŚP na Kujawach i Pomorzu pracę znalazło ponad 517,8 tys. osób, czyli grubo ponad 69 proc.

Większość pracujących to mężczyźni

Większość pracujących to mężczyźni – ponad 403,8 tys. (343,8 tys. to kobiety). A jak to wygląda, jeśli chodzi o sam regionalny sektor MŚP? W mikrofirmach również jest więcej mężczyzn – ponad 137,6 tys., a kobiet – niewiele ponad 91 tys. W małych biznesach różnica ta jest już mniejsza - zatrudnionych jest ponad 71,7 tys. mężczyzn, 65,3 tys. kobiet. Z kolei w średnich przedsiębiorstwach jest przewaga pań – przeszło 76,9 tys., natomiast panów - 75,1 tys.

Najsilniej sfeminizowane branże to opieka zdrowotna, pomoc społeczna, edukacja. Panie stanowią tu około 80 proc. pracujących. Na drugim biegunie, czyli wśród branż, gdzie jest zdecydowana przewaga mężczyzn, jest budownictwo oraz górnictwo i wydobywanie - ponad 89 proc. Przewaga panów jest też w przetwórstwie - ok. 65 proc., a 53 proc. pań pracuje w sekcji Handel.

Zaglądamy do portfeli

Jeżeli chodzi o zarobki, to średnia jest ustalana dla wszystkich podmiotów gospodarczych, czyli też dla sektora MŚP. Z najnowszych danych GUS wynika, że przeciętnie wynagrodzenie w naszym regionie wyniosło w lipcu 7464,93 zł brutto miesięcznie, czyli wychodzi 5 418 zł na rękę. - Generalnie można powiedzieć, że im niższe wykształcenie tym niższe są przedziały zarobkowe pracowników – wyjaśniała nam  Anna Krzyżelewska - Suś, starszy statystyk Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badań Regionalnych Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy.

Z badania „Struktura wynagrodzeń według zawodów”, które GUS przeprowadza co dwa lata (ostatnio w 2023 r. opublikował analizy z 2022 r.) wynika, że najwięcej, bo 35 proc. zatrudnionych na Kujawach i Pomorzu dostaje co miesiąc 50-75 proc. średniej płacy (31,3 proc. panowie i 39,5 proc. panie).  Z kolei 24,8 proc. ma 75 proc. do 100 proc. przeciętnej pensji (26,4 proc. mężczyźni i 23,2 proc. kobiety). Niecałe 13 proc. zarabia 100 - 125 proc. średniej wojewódzkiej (13,4 proc. i 12,3 proc.).

Niewiele, bo 1,2 proc. pracujących w regionie może pochwalić się tym, że zarabia powyżej 250 proc. przeciętnego wynagrodzenia w naszym regionie (1,6 proc. mężczyzn i 0,7 proc. kobiet). Na drugim biegunie jest 15 procent pracujących, którzy nie mają nawet połowy przeciętnego wynagrodzenia (15,8 proc. mężczyzn i 14,6 proc. kobiet).           

Jeżeli chodzi o branże, to na najwyższe zarobki mogą liczyć w naszym regionie zatrudnieni w sektorze informacji i komunikacji – na koniec czerwca było to średnio prawie 10,4 tys. zł brutto, w obsłudze rynku nieruchomości – prawie 7,7 tys. zł, w handlu i naprawie pojazdów samochodowych oraz przemyśle – 7,2 tys. zł, na najniższe zarobki mogą z kolei liczyć w administrowaniu i działalności wspierającej – 5,6 tys. zł, zakwaterowaniu i gastronomii – niewiele ponad 6 tys. zł brutto.

Brak rąk do pracy i wysokie koszty

Firmom z sektora MŚP dokucza czasem brak kadr, ale też sen z powiek spędza im rosnąca jak na drożdżach płaca minimalna. - Część firm, które jeszcze potrafią stawić czoła zwiększającemu się wynagrodzeniu, musi zmniejszyć swoje wydatki inwestycyjne przekładające się na inwestycje w rozwój i badania, a także inne obszary, które mogłyby się przyczynić do długoterminowego wzrostu. Po trudnościach ostatnich lat, również rok 2024 nie przynosi dobrych uwarunkowań dla prowadzenia biznesu. Nadal jest więcej zawieszeń i zamknięć firm, niż ich rejestracji i wznowień - wskazuje Łukasz Gliński, prezes związku Pracodawców Pomorza i Kujaw.

Dlatego przedstawiciele regionalnego biznesu apelują o zamrożenie wzrostu płacy minimalnej na okres jednego roku. Jak argumentują, da to przestrzeń na ugruntowanie pozycji firm w obecnych trudnych czasach gospodarczych, na które ma wpływ prowadzona wojna za granicami naszego kraju oraz nadal ciągnące się konsekwencje pandemii i trudnego rynku pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najem krótkoterminowy - czy zmienią się zasady?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska