Wizyta w stolicy Japonii
To kolejne po wakacjach spotkanie Klubu Podróżnika. Do tej pory o swoich podróżach opowiadali Karolina i Aleksander Klaja z Wągrowca, Andrzej Turzyński z rodziną, czy znany prezenter radiowy Marcin Kydryński.
Chodkiewiczowie do Japonii wybrali się w lipcu tego roku. Spędzili tam w sumie dwanaście dni. Zwiedzili zarówno miasta, jak i świątynie położone na ich obrzeżach.Opowiadali między innymi o atrakcjach Tokio, o życiu jego mieszkańców, a nawet o wybrykach młodych Japończyków związanych z wyglądem. Na własnej skórze przekonali się jak wygląda nowoczesna restauracja w stolicy Japonii, w której nie było kelnerów. Jedzenie zamawiało się na specjalnych komputerach, a poszczególne posiłki dowożono do stołów specjalnymi pojazdami. Z ciekawostek: w Japonii istnieją nawet automaty, które podają podgrzane posiłki. Ale są też niedogodności, a nawet sytuacje nie do pomyślenia w Europie.
- Tam prawie nie funkcjonują karty płatnicze. W dużych sklepach są bankomaty, ale kartą nie można płacić ani w sklepach, ani w restauracjach, ani w metrze - powiedział Piotr Chodkiewicz.
Kolej naprawdę szybka
Zobaczyli Pałac Cesarza, a także udali się na sztuczną wyspę o nazwie Odaiba, znajdującej się w zatoce tokijskiej. Wspominali podróż szybką koleją" dzięki której trasę o długości 900 km przejechali w niecałe pięć godzin.
- Podciągi w Japonii są wygodne i ciche. Jeżeli chodzi o ich punktualność, statystyki mówią, że spóźniają się tylko kilka sekund rocznie. Poza tym zawsze wagony podstawiane są w odpowiednie miejsca. Nie ma bałaganu - mówiła Elżbieta Chodkiewicz.
Małżeństwo Chodkiewiczów byli pod wrażeniem uprzejmości z jaką traktują wszystkich Japończycy. Opowiedzieli też o wielu innych ciekawostkach związanych z kulturą, życiem codziennym i architekturą Japonii.
Czytaj e-wydanie »