Tomasz Bajerski zostaje w Apatorze. To prezent na urodziny?

"Wszystkiego najlepszego Tomasz! Dużo zdrowia i samych sukcesów!
PS. Przy okazji informujemy, że „Bajer” w sezonie 2022 będzie managerem pierwszej drużyny!"

Oto wpis na stronie klubu na Facebooku. Wyjaśniła się więc przyszłość trenera, który przyszedł do Apatora dwa sezony temu, gdy toruński zespół spadł do I ligi. Wcześniej zajmował się drugoligowym PSŻ-em Poznań i o mało sensacyjnie nie awansował do 1. Ligi.

W Toruniu Bajerski wykonał dwa zadania, które przed nim postawiono. Pierwsze w sezonie 2020, w którym awansował do PGE Ekstraligi i drugie w tym roku, gdy zdołał się w niej utrzymać.

Nieco gorzej wyglądało szkolenie młodzieży. Klub nie doczekał się żadnego wartościowego młodego zawodnika, a żużlowcy kupieni przed tym sezonem (Krzysztof Lewandowski, Karol Żupiński) nie zrobili postępów.

Dlatego - wg naszych informacji - Apator poszukuje trenerskiego wzmocnienia właśnie dla szkółki. Będzie to zresztą konieczne, bo ktoś musi zająć się prowadzeniem zespołu w U24 Ekstralidze.

Bajerski to też były zawodnik toruńskiego klubu. Startował w nim w latach 1992-96 i 2001-04.