Za odwołaniem starosty głosowało 12 radnych. Od rana radni spierali się o procedury, a nawet o to, czy skarbniczka może pójść na emeryturę. Do późnego popołudnia nie był też jeszcze zatwierdzony budżet powiatu, choć ostateczny termin mija w piątek.
Więcej w czwartek (30 stycznia) w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »