G. został skazany na 25 lat więzienia. To za zlecenie zabójstwa Piotra Karpowicza, dyrektora likwidacji szkód komunikacyjnych bydgoskiego PZU. Jednakowo długie wyroki usłyszeli też Adam S., pseudonim „Smoła" oraz Henryk L., ps. „Lewatywa". Kolejni współpracownicy to Tomasz Z. i Krzysztof B. Usłyszeli wyroki - odpowiednio - 12 i 9 lat więzienia.
Tomasz G. odwołał się od wyroku do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Ten przychylił się do argumentów obrońców. Całkowicie uchylił wysokie wyroki. Proces zacznie się ponownie w sądzie w Bydgoszczy.
Jak podaje TVP Bydgoszcz, dzisiaj sąd uwzględnił wniosek Tomasz G. o uchylenie aresztu. Najprawdopodobniej pozostali dwaj oskarżeni w tej sprawie też złożą wnioski o uchylenie aresztu - podaje telewizja.