Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Budowa 100 km dróg rowerowych zagrożona

Paweł Marwitz
Dzięki budowie ścieżek w powiecie toruńskim mamy dojechać bez problemu m.in. do Bydgoszczy, Unisławia, Kamionek, Osieka oraz Chełmży. Inwestycja powinna się zakończyć najpóźniej w 2012 r.
Dzięki budowie ścieżek w powiecie toruńskim mamy dojechać bez problemu m.in. do Bydgoszczy, Unisławia, Kamionek, Osieka oraz Chełmży. Inwestycja powinna się zakończyć najpóźniej w 2012 r. Fot. Lech Kamiński
Budowa 100 km dróg rowerowych w powiecie toruńskim, m.in. połączenie Toruń-Bydgoszcz, jest zagrożona. Zławieś Wielka na razie zawiesza swój udział w projekcie.

Taką decyzję w czwartek na burzliwej sesji podjęli radni z gminy Zławieś Wielka. W związku z tą sytuacją scenariusze są różne: utrata unijnego dofinansowania, ograniczenie inwestycji lub odłożenie jej w czasie.

Wszystko w rękach marszałka

Teraz w tej sprawie musi wypowiedzieć się Urząd Marszałkowski, który wstępnie zarezerwował bez konkursu unijne dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Kwotę 3,66 mln euro zapisano na liście projektów kluczowych RPO. Całe zadanie według ostatnich szacunków pochłonie nawet 31 mln zł, dlatego Starostwo Powiatowe w Toruniu, które odpowiada za ten projekt, potrzebowało do całego przedsięwzięcia innych partnerów, w tym gminy, które wzięły na siebie część zobowiązań finansowych

Według założeń projektu miało zostać zbudowanych ponad 100 km dróg rowerowych na terenie powiatu toruńskiego.

Oprócz tego 3,5 km na terenie gminy Unisław (powiat chełmiński). Szlaki te podzielono na cztery odcinki: Toruń - Łysomice - Morczyny, wokół Jeziora Chełmżyńskiego i nad jezioro w Kamionkach, Toruń - Unisław, odcinek Złotoria - Grabo-wiec - Osiek. i szlak Toruń - Zławieś Wielka - Dąbrowa Chełmińska.

Gmina nie ma pieniędzy

Ten ostatni szlak liczący prawie 24 km może jednak nie powstać, bo radni w czwartek ostatecznie zdecydowali, że wstrzymują się z udziałem w tym przedsięwzięciu. - To była bardzo trudna decyzja, ale w ostatnim czasie zbiegło nam się kilka ważnych inwestycji, których nie jesteśmy w stanie prowadzić jednocześnie - tłumaczy Tadeusz Smarz, wójt gminy Zławieś Wielka. - Dostaliśmy pieniądze na zadanie wodno-kanalizacyjne warte 9 mln zł, my musimy wyłożyć 5 mln, budujemy też orlika i salę gimnastyczną w Łążynie. Dlatego nie możemy na razie dołożyć się do projektu. Trasa z Torunia do Dąbrowy Chełmińskiej mogłaby kosztować około 5 mln zł, a my musielibyśmy dać połowę, na razie jednak nie mamy tych pieniędzy. Chcielibyśmy to zadanie przeprowadzić później, może już za rok.

Wójt Złejwsi Wielkiej argumentuje, że na trasie, gdzie powstanie droga rowerowa, najpierw zostanie ułożony gazociąg, a potem kanalizacja, więc na ułożenie ścieżki dla rowerzystów jest jeszcze czas.

Przetarg na wykonanie dróg rowerowych powinien zostać ogłoszony na początku 2010 r. Prace budowlane miały być prowadzone w latach 2010-2011, jednak w związku z nowymi okolicznościami na razie jest to niewiadoma.

Wszystko zależy od Urzędu Marszałkowskiego.

I tak zapłacą

- Nie ukrywam, że decyzja Złej-wsi Wielkiej komplikuje nam całe zadanie - mówi Mirosław Graczyk, starosta toruński. - Gmina i tak musi liczyć się z kosztami, bo podpisała już stosowne umowy. Architektom , którzy projektują tę drogę rowerową, trzeba zapłacić 220 tys. zł. Połowę tej sumy mieliśmy wyłożyć sami, a drugą miała dać Zławieś Wielka. I tę sumę będziemy musieli wyegzekwować od gminy. Mam nadzieję, że sprawa doczeka się szczęśliwego finału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska