W gminach powinny być już gotowe lokalne programy ochrony zdrowia psychicznego. To jeden z elementów Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. - Dużym sukcesem jest to, że on w ogóle został uchwalony - mówi ks. Arkadiusz Nowak, znany z obrony chorych na AIDS. - O wiele trudniej pewnie będzie go realizować, organizacje pozarządowe powinny to monitorować.
Andrzej Warot z Torunia, prezes związku POL-FAMILIA mówi: - Narodowy program ustawia zdrowie psychiczne na równi z somatycznym. To zmiana filozofii leczenia psychiatrycznego. Odchodzi się od leczenia zamkniętego w wielkich molochach.
W miastach mają powstać Centra Zdrowia Psychicznego.
Wydawałoby się, że Toruń nie będzie miał dużo pracy ze swoim programem, ponieważ okazało się, że proponowany model funkcjonuje w mieście od 20 lat. - Mamy oddziały stacjonarne, dzienne oraz poradnie dla dzieci, młodzieży i osób starszych. Wszystkie to podlega pod Wojewódzki Ośrodek Lecznictwa Psychiatrycznego - mówi jego zastępca dr Mieczysław Janiszewski.
Jednak według planów zarządu województwa toruński WOLP ma zniknąć. Przypomnijmy, że marszałek chciałby włączyć ośrodek w strukturę Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
W Toruniu będzie tylko jeden wojewódzki szpital?
- To moim zdaniem najgorsze rozwiązanie z możliwych - mówi dr Janiszewski. - Szczególnie na progu wdrażania narodowego programu, kiedy powinniśmy być praktycznym przykładem dla całego województwa.
Czytaj e-wydanie »