Toruń. Czy w roku wyborczym ominą nas podwyżki?

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Wśród radnych zdania na temat kolejnych podwyżek są podzielone. Trudno jeszcze przewidzieć, jakie będą wyniki głosowania. A to czeka nas już na najbliższej sesji Rady Miasta - 10 grudnia. Przeciwko wzrostowi stawek może być część rajców z PO. Klub jeszcze nie ma wypracowanego stanowiska. Pojawi się ono na najbliższym posiedzeniu.

- Nie jestem zwolennikiem podnoszenia podatków - mówi Bartłomiej Jóźwiak, radny PO. - Uważam, że więcej pieniędzy powinno zostawać w kieszeniach podatników, tak żeby były one w ruchu. Rynek nieruchomości przeżył ostatnio załamanie, więc nie trzeba go dobijać wyższymi podatkami. Można je podwyższyć w kolejnym roku.

Podobnego zdania jest szef klubu PiS-Porozumienie Toruńskie Zbigniew Rasielewski. - To uderzy w zwykłych zjadaczy chleba i przedsiębiorców - zauważa radny. - Wzrost opłaty za środki transportu jest dobrym rozwiązaniem, bo w końcu wyeliminuje stare i śmierdzące samochody, które jeżdżą po naszych drogach. W przypadku opłaty za psa zamierzam złożyć poprawkę do uchwały, aby ta jedna stawka dla wszystkich wyniosła 16 zł, czyli tyle, ile płacą teraz emeryci i renciści - główni płatnicy tego podatku.

Prezydenckie propozycje akceptuje natomiast szef opozycyjnego klubu LiD - Krzysztof Makowski, który zwykle krytykuje decyzje władz Torunia. Tym razem jest jednak inaczej. - Nie zauważyłem wzrostu powyżej wskaźnika inflacji - mówi radny. - Poprę te uchwały. Miasto musi mieć jakieś źródło dochodu. Większe podwyżki podatków i opłat lokalnych mieliśmy w ub.r. Być może ma to związek ze zbliżającymi się wyborami.

Podatki i opłaty lokalne w 2010 r. mają wzrosnąć w Toruniu średnio o wskaźnik inflacji, czyli 3,5 proc. Podatek od nieruchomości pójdzie w górę o 3,58 proc. Dzięki temu dochody miasta z tego źródła wzrosną z 85,7 (2009 r.) do 88,9 mln zł (2010). Zmiany stawek podyktowane są koniecznością zapewnienia odpowiednich dochodów gminy w celu realizacji jej zadań - tłumaczy magistrat. Pierwsze czytanie uchwał dotyczących podatków i opłat lokalnych odbyło się na sesji 26 listopada. Co oznaczają te podwyżki dla mieszkańców i przedsiębiorców, którzy działają na terenie Torunia?

Przykładowo: podatek za mieszkanie o pow. 50 m kw. wzrośnie o złotówkę, a przypadku 500-metrowego budynku, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza - o 335 zł. Wzrost stawek od środków transportu - średnio o 3,69 proc. - będzie promować wozy spełniające wyższe standardy ekologiczne, czyli emitujące do atmosfery mniej spalin. Jako jedyna spadnie opłata za psa. Za czworonoga mamy płacić 18 zł, czyli połowę dotychczasowej stawki. Zniknie 50-proc. ulga dla emerytów i rencistów, którą zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Oznacza to, że zapłacą oni więcej o 2 zł. Zwolnione z tej opłaty będą nadal osoby, które wzięły psa ze schroniska i torunianie, którzy ukończyli 65 lat. Oprócz tego pojawiła się propozycja, aby zwolnić z podatku ogrodzone i wyposażone place zabaw dla dzieci.

Nie wiadomo, o ile wzrosną ceny wody i ścieków. Obecne stawki będą obowiązywać do końca marca 2010 r. Toruńskie Wodociągi do 20 stycznia złożą wniosek w sprawie nowych taryf do prezydenta Torunia. - Jeszcze nie zaczęliśmy nad nimi pracować - mówi Łucjan Pluciński, wiceprezes ds. ekonomicznych Toruńskich Wodociągów. - Siądziemy nad nimi po 15 stycznia, gdy będziemy mieć już wyniki finansowe za 2009 r.

Szykują się też podwyżki za przejazdy wozami Miejskiego Zakładu Komunikacji. 5 zł więcej zapłacimy za bilet miesięczny na wszystkie linie. Podrożeje on do 81 zł. Nie wzrosną jednak ceny za bilety jednorazowe. Do góry pójdą też opłaty za wywóz śmieci. Przykładowo: za usługi Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania zapłacimy o 5,41 proc. więcej niż w 2009 r. Na podwyżkę składa się m.in. wzrost o 4,2 proc. opłaty środowiskowej i kosztów spółki oraz 3,5-proc. wskaźnik inflacji. Największe spółdzielnie są jeszcze przed negocjacjami z MPO. Już teraz jednak wiadomo, ile w 2010 r. zapłacą właściciele domków jednorodzinnych. Miesięczna opłata za wywóz 120-litrowego pojemnika wyniesie 39,4 zł (obecnie 37,09 zł). Na niższą stawkę - 37,41 zł (obecnie 35,61 zł) - mogą liczyć mieszkańcy, którzy segregują śmieci.