Synowie pani Joanny mają po 12 i 5 lat oraz półtora roku. Jak spędza z nimi czas?- Teraz tak naprawdę mam wybór - opowiada. - Mój starszy syn, Jaś, od trzech lat uczestniczy w warsztatach i akcjach organizowanych przez Centrum Sztuki Współczesnej. Takiego miejsca wcześniej tu nie było. Średni, Kuba, w tym roku zaczął korzystać z różnych możliwości. I dopiero Cafe Bajarka spełniała wszystkie moje oczekiwania rodzica.
To właśnie Cafe Bajarka wygrała w plebiscycie na najbardziej przyjazne miejsce rodzinie, organizowanym przez "Teraz Toruń".
W tej nietypowej księgarni mama spokojnie pije kawę, podczas gdy jej dziecko uczestniczy w warsztatach. Maluch może też pooglądać książeczki, pohuśtać się w hamaku i pobrykać w sali zabaw z rówieśnikami.
Pani Asia docenia również fachową obsługę animatorek księgarni, które jak mówi, są bardziej zaangażowane niż niektóre panie w przedszkolach.
Aneta Stuczyńska, mama dwójki dzieci i właścicielka Cafe Bajarka, bardzo cieszy się z sukcesu: - Taki mieliśmy cel, chcieliśmy być postrzegani jako miejsce przyjazne rodzinie.
Udało się szybko, bo księgarnia ruszyła w październiku ub.r.
- Mamy swoich stałych małych klientów. Są u nas rozpoznawalni i jeśli mama czy tata pozwoli, to zawsze mogą sięgnąć po cukierka czekającego na nich na ladzie - dodaje pani Aneta.
W Cafe Bajarka właśnie trwa remont.- Część księgarni będzie trochę zmniejszona i dzięki temu zyskamy drugą salę warsztatową - wyjaśnia właścicielka.
W wakacje odbędą się tam pięciogodzinne zajęcia dla dzieci przedszkolnych.
Jako miejsce przyjazne rodzinie mieszkańcy Torunia wskazywali również m.in. ogródek cukierni Lenkiewicz, Szkołę Pływania Aqua Baby oraz Klub Gucio.
Z początkiem czerwca kąciki dla dzieci powstały także w urzędzie miejskim przy ul. Batorego 38/40 (przy wydziale świadczeń rodzinnych) i ul. Grudziądzkiej 126b (przy punkcie informacyjnym).