Toruń. Przybyszewski: MZK trzeba zrestrukturyzować

Przybyszewski w środę spotkał się ze związkowcami z MZK i jak zapewniał dziennikarzy, zbulwersował się tym, co usłyszał. - W tej spółce mamy do czynienia z sytuacjami, które wymagają natychmiastowej reakcji - mówił.

Kontrkandydat Michała Zaleskiego odnosił się do zarzutów związkowców, które "Pomorska" w tekście "Miejski Zakład... Karny" opisywała już prawie miesiąc temu. Mówił, że kierowcy w upale nie mogą otwierać drzwi i zatrzymywać się poza przystankiem, nawet, gdy pasażer źle się czuje.

Zygmunt Dondalski, przewodniczący związku zawodowego w MZK wtórował Przybyszewskiemu: - W tym zakładzie pracuje się bardzo źle. Pracownicy są zdenerwowani, a związki traktuje się jak piąte koło u wozu. Nie rozmawia się z nami, a jedynie produkuje pisma. Ponosimy konsekwencje za to, że należymy do związku.

Przybyszewski pytał: czy znana jest prezydentowi Zaleskiemu sytuacja w MZK? Jakie podjął on kroki, by ją zmienić?
- Zamiast się tym zająć, to pan prezydent proponuje rozwiązania rodem z kosmosu, m.in. tablice interaktywne, z których mieszkańcy będą mogli się dowiedzieć, gdzie są korki. Co nam to daje? Miasto po prostu trzeba odkorkować - mówił.

Jego zdaniem MZK potrzebuje radykalnych zmian. Przewodniczący rady chciałby podzielenia MZK na dwa zakłady: świadczący usługi taboru szynowego i kołowego oraz wprowadzenie do miasta konkurencji. - To spowoduje m.in. obniżenie cen biletów i poprawienie obsługi pasażerów - twierdził. - Dzięki restrukturyzacji zakład będzie nowoczesny, a pracownicy chętnie przyjdą do pracy.

Michał Zaleski komentuje: - W najbliższych dniach spotkam się z przedstawicielami pracowników, związków zawodowych i osobami zarządzającymi Miejskim Zakładem Komunikacji w celu wypracowania rozwiązania kwestii poruszonych podczas konferencji, ponieważ nie wszystkie sygnały były mi wcześniej znane. Jednocześnie ubolewam nad postawą pana Przybyszewskiego, który w dniu pogrzebu ofiary mordu politycznego, nie bacząc na apele prezydenta Komorowskiego o złagodzenie języka polityków, nadal prowadzi negatywną kampanię.