Smaki Kujaw i Pomorza - Sezon 4 odcinek 35:

W Toruniu do pracy jeździmy dłużej. Wszystko przez remonty
Pani Katarzyna, nasza Czytelniczka, codziennie rano pokonuje trasę z gm. Wielka Nieszawka do firmy przy ul. Grudziądzkiej, w której pracuje. W korku stoi już przy ul. Nieszawskiej. Później w ślimaczym tempie przejeżdża przez stary most, by utknąć w zatorze na al. Jana Pawła II. Skręca w Czerwoną Drogę i dalej Odrodzenia jedzie aż do ronda przy Kaszowniku, by następnie przedostać się przez plac budowy, jakim stała się ul. Warneńczyka. Gdy wraca do domu w korku stoi już na Grudziądzkiej.
- Dojazd do pracy i powrót do domu trwają kilkanaście minut dłużej - relacjonuje kobieta.
Z kolei pani Anna dojeżdża z Bydgoskiego Przedmieścia na Wrzosy. W Szosę Chełmińską z Czerwonej Drogi skręcić nie może, wybiera więc objazd przez Bema, zalecany przez drogowców.
A co robią mieszkańcy osiedla Jar? Ci nie mają wyboru - w godzinach szczytu muszą odstać swoje na skrzyżowaniu Polnej i Ugorów oraz Polnej i Legionów. Ta ostatnia ulica, ze względu na częściowe zamknięcie Szosy Chełmińskiej, również się korkuje, się także ul. Legionów i krzyżujące się z nią ulice jak choćby Podgórna. Tam również postoimy dłużej.
Polecamy
- System Obrony Powietrznej WISŁA w Toruniu. Prezydent Andrzej Duda na poligonie
- Toruń. Raport z prac drogowo-torowych na Warneńczyka. Co do tej pory zrobiono?
- Ginekolog z Torunia przed sądem! Bo grzebała w cudzej historii leczenia
- Toruński pedagog ponownie wyróżniony w ogólnopolskim konkursie "Nauczyciel Roku"
Którędy jeździć po Toruniu, by ominąć uliczne zatory? Nie ma na to łatwej odpowiedzi
Część kierowców proponuje, by zamiast starego mostu - wybierać nowy. W Google Maps sprawdziliśmy, że trasę z Podgórza do CH Kometa można pokonać w godzinach szczytu albo starym mostem (ok. 6 km) - w blisko pół godziny, lub nowym, w kilka minut szybciej. Zyskamy w ten sposób czas, ale stracimy... pieniądze, bo trasa mostem im. gen. Zawackiej jest niemal dwa razy dłuższa. A paliwo coraz droższe.
Którędy jeździć na prawobrzeżu, gdy chcemy dostać się z centrum na północ miasta? Tu nie ma jednej, właściwej odpowiedzi - tym bardziej, że drogowcy co chwila informują o kolejnych utrudnieniach w ruchu. Od soboty, 15 października, inaczej jeździmy na skrzyżowaniu średnicówki z Szosą Chełmińską.
- Północna część ronda na połączeniu średnicówki z Szosą Chełmińską zostanie wyłączona z użytkowania. Pojazdy jadące Trasą Prezydenta Raczkiewicza nie będą mogły skręcić w lewo, w kierunku centrum. Kierowcy będą musieli skręcić w prawo w Szosę Chełmińską, dojechać do skrzyżowania z ul. Żwirki i Wigury (gdzie na czas prac powstanie tymczasowe rondo bez sygnalizacji świetlnej) i dopiero tam zawrócić w stronę centrum. Utrudnienia potrwają mniej więcej 3-4 tygodnie - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD w Toruniu.
Kiedy ten armagedon drogowy się skończy? Dopiero w 2023 roku...
Bulwar Filadelfijski ma być zamknięty do końca prac, czyli nawet do czerwca 2023 roku. Pocieszeniem może być fakt, że od 7 października możliwy jest zjazd z mostu drogowego im. marsz. Józefa Piłsudskiego - Ślimakiem Getyńskim - w kierunku alei 500-lecia. Kierowcy, którzy chcą dostać się z lewobrzeża na Bydgoskie Przedmieście, nie muszą już jechać al. Jana Pawła II (i jeszcze bardziej ją korkować...). Z zatorami w tym miejscu służby walczą również w inny sposób. - Dla kierowców zjeżdżających z mostu drogowego im. marsz. Józefa Piłsudskiego w kierunku pl. Artylerii Polskiej zostało wydłużone o kilka sekund zielone światło - informuje Agnieszka Kobus-Pęńsko.
Szybciej niż prace na Bulwarze Filadelfijskim, bo w kwietniu, powinny zakończyć się roboty przy ul. Warneńczyka. Czeka nas więc jeszcze kilka miesięcy z tymczasowymi rondami.
Z kolei budowa linii tramwajowej na osiedle Jar, w związku z którą częściowo zamknięta jest Szosa Chełmińska i korkują się także okolice Polnej i Ugorów, ma się zakończyć do maja 2023 roku.
- Niektórym cierpliwość jednak już się skończyła - jak choćby kierowcy auta, który na początku zeszłego tygodnia nie chciał stać w korku przy ul. Nieszawskiej i postanowił pojechać chodnikiem.
- Jego wyczyn zarejestrowali inni kierowcy, a sprawa trafiła na policję.