3-miesięczny Remuś, Dziecko pobite przez rodziców w Toruniu
W piątek (22.03) informowaliśmy, że do toruńskiego Szpitala Dziecięcego trafił trzymiesięczny Remigiusz. Został tam w trybie pilnym odesłany przez personel jednej z toruńskich przychodni, do której chłopca przynieśli jego rodzice. Zgłosili się do przychodni, ponieważ Remkowi puchła nóżka, lekarze odkryli jednak szereg poważnych obrażeń.
Warto przeczytać
Niemowlę miało między innymi złamane kości piszczelowe obu nóg, złamane żebra oraz oparzenia w obrębie klatki piersiowej i jamy brzusznej. Lekarze poinformowali o tym organy ścigania, prokuratura ustaliła, że nad dzieckiem znęcali się jego rodzice.
Obejrzyj: Zmiany na drogach od 1 czerwca 2021 roku. Posypią się mandaty!
- Ojciec dziecka usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa z zamiarem ewentualnym ze szczególnym okrucieństwem. Matka odpowie za znęcania się fizyczne nad małoletnim ze szczególnym okrucieństwem – mówił "Nowościom" Jarosław Kilkowski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
3-letnie Remuś z Torunia. W jaki jest stanie?
W jakim stanie jest niemowlę? Jak na odniesione obrażenia, na szczęście niezłym. Nadal znajduje się pod opieką lekarzy ze szpitala na Skarpie, ale za kilka dni lecznicę opuści.
- Wypiszemy go na początku przyszłego tygodnia - powiedział nam w sobotę dr Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
Dokąd trafi dziecko, gdy opuści szpital? O tym już zadecydował sąd. Remek nie wróci do rodziny, ale pod opiekę specjalistycznej rodziny zastępczej. Rodzice Remka trafili natomiast do aresztu. Na razie na trzy miesiące. Nie przyznają się do winy.
POlecamy
