Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Wyzysk w apartamentach! "Sprzątałam za darmo?!"

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Pani Emilia za sprzątanie w maju pieniędzy nie może się doprosić do dziś. Sprawę zgłosiła PIP i do sądu pracy. ZUS odpowiedział jej, że pracodawca nie zgłosił jej do ubezpieczenia, a w ogóle to firma wymieniona w umowie-zleceniu nie istnieje...
Pani Emilia za sprzątanie w maju pieniędzy nie może się doprosić do dziś. Sprawę zgłosiła PIP i do sądu pracy. ZUS odpowiedział jej, że pracodawca nie zgłosił jej do ubezpieczenia, a w ogóle to firma wymieniona w umowie-zleceniu nie istnieje... pixabay
Pani Emilia w maju ciężko pracowała, sprzątając apartamenty dla turystów na starówce w Toruniu. Do dziś jej nie zapłacono. Pracodawca urwał kontakt, "Nowościom" też nie odpowiada. Sprawa została zgłoszona PIP i sądowi pracy, więc w nich już tylko nadzieja...

Zobacz wideo: Kryzys wieku średniego. Skąd się bierze i czy dotyka wszystkich?

- Może dla kogoś te 1000 złotych to niewiele, ale dla mnie duże pieniądze. Poza tym najzwyczajniej w świecie czuję się wykorzystana i oszukana. To naprawdę nie była lekka praca. Nawet o 22.00 wieczorem dostawałam esemesem polecenie stawienia już się nazajutrz rano, do wysprzątania kilkunastu pokoi. Za pracę wykonaną w maju miałam dostać pieniądze do 15 czerwca. Do dziś nie wpłynęły na konto. Nikt już nie odbiera ode mnie telefonów, nie odpowiada na esemesy; z nikim nie można się spotkać. Jestem załamana - mówi pani Emilia (nazwisko do wiad.red.).

Co to za apartamenty? "Brud, smród, wymiociny, zapchane WC"

"Niska cena adekwatna do warunków" - to prawdopodobnie najcelniejsza opinia o tych apartamentach, zamieszczona na portalu Booking.com. Pozostałe, zamieszczane przez cały rok 2020, a także w kolejnych miesiącach roku 2021 (widać, że biznes działał mimo zamrożenia branży hotelowej) krytyce poddają głównie brud i brak kontaktu z obsługą. W 10-punktowej skali bookingowej obiekt ma ocenę 5,8. Gorzej wypada na Tripadvisor.com - tu ma tylko 1,5 pkt. Na portalu eHotelsReviews.com natomiast ma ocenę 2,9 pkt w pięciopunktowej skali.

Te apartamenty ulokowane są w sercu toruńskiej starówki, w kamienicy. Nie ma tu recepcji, obsługi. Goście dokonujący rezerwacji otrzymują mailem numer kodu, który wbijają wchodząc do apartamentów. Z opinii na Bookingu wynika, że w razie problemów (np. dwukrotnego pobrania z konta opłaty za nocleg) klienci cierpią potem z powodu braku kontaktu z obsługą czy właścicielem.

Zaletą tego obiektu na pewno jest lokalizacja (serce miasta, czynne do nocy sklepy tuż obok) oraz konkurencyjne ceny. Niestety, od wielu miesięcy goście skarżą się na warunki sanitarne. Opisali m.in. brudną pościel ("Krew? Sos?" "Tak brudna, że spałam w śpiworze"), zapchane WC i odpływ prysznicowy, odór moczu, "jeden ręcznik na dwie osoby", niemyte podłogi, a nawet wymiociny. "Było brudno i była brudna pościel. Fakt, że cena rekompensowała te warunki" - to jedna z ostatnich opinii, z lipca br. Podkreślmy, że maju - kiedy te apartamenty sprzątała pani Emilia - skarg na brud jakoś nie było.

Na drzwiach wejściowych do obiektu wisi metalowa tabliczka, na której podane są dwa numery telefonów: komórkowy i stacjonarny, z kierunkowym do Warszawy. "Nowości" dzwoniły na oba wielokrotnie, od 6 lipca. Nikt nam nie odpowiedział. Nie odbiera komórki również pani Agnieszka, mająca reprezentować firmę sprzątającą (podobno też ze stolicy), która zatrudniła panią Emilię.

Krzywda pani Emilii. Harówka za darmo. Pomoże PIP?

Ogłoszenie o pracy przy sprzątaniu apartamentów pani Emilia znalazła na portalu OLX. Zgłosiła się. Przyjęła ją pani Agnieszka, uzgodniły warunki. Torunianka podpisała umowę-zlecenie, której kopię "Nowości" posiadają. Mówi ona o tym, że od 13 maja do 13 sierpnia pracownica sprząta pokoje i łazienki oraz "godnie reprezentuje pracodawcę". Ten natomiast 15. dnia kolejnego miesiąca wypłaca jej wynagrodzenia na podstawie raportu za przepracowane miesięcznie godziny. Stawka: 18,50 zł brutto za godzinę.

Pani Agnieszka zapewniła mnie, że dniówka wyniesie 120 zł. I tylko jedna taką dniówkę dostałam: za pierwsze zlecenie polegające na wymyciu okien. Były tak zapuszczone, że trudno opisać, ale dałam radę. Za pozostałą pracę w maju, a pracowałam ciężko, pieniędzy nie dostałam do dziś. Należy mi się około tysiąca złotych - wylicza pani Emilia.

Torunianka pokazuje nam sms-y ze zleceniami, jakie otrzymywała w maju. Przychodziły wieczorem i wymienione były w nich numery pokoi do wysprzątania. Czasem do wysprzątania było 11, czasem 8 czy 9 pokoi. Do tego jeszcze łazienka. A jak wygląda doprowadzanie do porządku miejsc, w których najczęściej na krótkie i intensywne imprezowe pobyty wpadali goście, nie trzeba nikomu tłumaczyć.

- W czerwcu jeszcze się łudziłam, że zapłatę za pracę dostanę. Pani Agnieszka jeszcze odbierała ode mnie telefon, jeszcze obiecywała, że "w poniedziałek przelew będzie", "pieniądze dojdą na pewno". Potem kontakt ze mną urwała. Zlecenia na sprzątanie też przestali mi przysyłać, jak zaczęłam domagać się pieniędzy - mówi kobieta.

Pani Emilia sprawę zgłosiła do państwowej Inspekcji Pracy w Toruniu, a także do IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Toruniu. - Byłam też w ZUS-ie. Usłyszałam, że pracodawca do ubezpieczenia mnie nie zgłosił. I że firma, której nazwa widnieje na mojej umowie ... nie istnieje - kończy torunianka.

"Nowości" na różne sposoby próbowały skontaktować się z jakimkolwiek przedstawicielem opisywanych apartamentów oraz panią Agnieszką mającą reprezentować firmę sprzątającą. Na razie bez powodzenia. Do tematu na pewno jednak wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Toruń. Wyzysk w apartamentach! "Sprzątałam za darmo?!" - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska