Adrianna należy do stowarzyszenia Forum Piekary 44, które działa pod patronatem Duszpasterstwa Akademickiego. - Jesteśmy grupą studentów, którzy chcą działać na rzecz kultury - organizować imprezy i spotkania z ciekawymi ludźmi - mówi.
Deklaruje jednak, że Piekary 44 nie zamyka się wyłącznie w środowisku katolików. - Jest wśród nas także protestantka, świetnie się odnajduje, ponieważ chcemy w tym środowisku robić coś dobrego - wyjaśnia Ada.
Stowarzyszenie zawiązało się pod koniec ubiegłego roku akademickiego i na sam początek proponuje koncert charytatywny. Pieniądze z niego zostaną przeznaczone dla dwóch innych toruńskich stowarzyszeń "Jestem" i Wirgiliusz".
- Mamy w naszym gronie studenta, którego żona pisała pracę magisterską o rodzinach zastępczych. To oni nas skłonili, aby pomóc "Wirgiluszowi" - tłumaczy Adrianna. - Natomiast osoby niepełnosprawne szczególnie potrzebują naszej troski, stąd stowarzyszenie "Jestem".
Chcesz pomóc? Przyjdź!
W koncercie wystąpią: Grzegorz Walczak z zespołu Czaqu, Mariusz Lubomski, Bałkany Śpiewają i Michał Hajduczenia. Klub Od Nowa udostępnił dużą salę. Wszystkich, którzy chcieliby posłuchać dobrej muzyki i wesprzeć stowarzyszenie zapraszamy więc 16 października o godz. 19 (bilet - 7 zł).
W trakcie koncertu odbędzie się aukcja, z której dochód również zostanie przeznaczony dla stowarzyszeń.
Ada wraz ze znajomymi ze stowarzyszenia trzyma kciuki, aby wszystko się udało. O stowarzyszeniu usłyszała od znajomego, wpadła na spotkanie i została.
- Spodobało mi się to, że są tam ludzie kreatywni, chcą działać, zwłaszcza w świecie kultury, który bardzo mnie interesuje - mówi.
Adrianna studiuje bowiem na II roku kulturoznastwa na UMK. Wybrała je, ponieważ pasjonuje się teatrem. W trakcie studiów pokochała też film, muzykę i sztuki plastyczne. Dziś uważa, że ten kierunek był strzałem w dziesiątkę.
Co w przyszłości?
Już teraz myśli o tym, co będzie robić po obronie pracy magisterskiej, dlatego podejmuje różne prace. Zbiera doświadczenie, ale też daje sobie czas na znalezienie tego, czym w przyszłości chciałaby się zajmować zawodowo. - Nie wiem jaki los przede mną, ale staram się sprawdzić w różnych sytuacjach. A może to będzie właśnie to? - mówi.
Do tej pory zajmowała się m.in. organizacją imprez dla dzieci, urodzin, była wychowawcą na obozach. Nawet w ostatnie wakacje. Pozwoliła sobie tylko na tydzień odpoczynku we wrześniu.
Nie lubi tułania się po klubach i popijaw. - Wolę koncerty i występy teatralne. Z każdej chwili swego życia chce zaczerpnąć wartość. Kształtować siebie - mówi.