Toruń. Zmiany w systemie sprzedaży biletów komunikacji miejskiej. Co szykuje MZK?

Zobacz video: Polska liderem w produkcji malin w Europie

Zmiany w systemie opłat za przejazd komunikacją miejską w Toruniu wprowadzany jest etapami. Od 1 lipca w tramwajach i autobusach wyposażonych w automaty biletowe, w których można dokonywać płatności kartą, można też płacić za pomocą systemu BLIK. Jest to możliwe dokładnie w 80 pojazdach (63 autobusach i 17 tramwajach). Są one oznaczone na zewnątrz symbolem "BLIK". Specjalnie oznakowane są też biletomaty.

Od 1 października pasażerów w Toruniu czekają kolejne zmiany. W 80 pojazdach będzie płacić za bilet kartą, bez konieczności drukowania i kasowania biletu. MZK szuka firmy, która przygotuje ten system płatności i będzie obsługiwać sprzedaż biletów w takiej formie.

- To duże ułatwienie dla pasażerów. Nie będzie też konieczności drukowania i kasowania biletu - zapowiada Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.

Od jesieni czeka nas mała rewolucja w mieście, jeśli chodzi o sprzedaż biletów, tyle że na wprowadzenie takich rozwiązań mieszkańcy czekają już od dawna. Co jeszcze się zmieni?

Poza możliwością płacenia kartą za bilet, pasażerowie w Toruniu będą też mogli kupić wszystkie rodzaje biletów w sklepie internetowym. Nie trzeba będzie ich drukować, bo wszystko będzie w systemie.

- Takie rozwiązania już dawno powinny być u nas wprowadzone. Większość z nas płaci przecież kartą. To wygodne zwłaszcza w weekendy - mówi jedna z naszych Czytelniczek.

Trzeba przyznać, że nowocześniej jest pod tym względem w sąsiedniej Bydgoszczy, gdzie od pasażerowie od września ubiegłego roku mogą kupić bilet miesięczny bez wychodzenia z domu i za pomocą karty płatniczej w sklepie internetowym. Wcześniej identyfikatorem biletów okresowych (miesięcznych) była wyłącznie Bydgoska Karta Miejska. Należało ją co miesiąc doładować w kiosku, automacie, internetowo lub w Punktach Obsługi Klienta tamtejszego Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

W przypadku kontroli, pasażer pokazywał Kartę Miejską, po której odczytaniu wyświetlana była informacja o wykonanej opłacie za bilet okresowy. Za pomocą karty płatniczej kupowało się bilet jednorazowy poprzez przyłożenie jej do kasownika. Od września 2020 roku potwierdzenie prawa do przejazdu transportem publicznym w ramach biletu okresowego jest zbliżeniowa karta płatnicza.

O tym, że w Toruniu potrzebne są zmiany w systemie sprzedaży biletów komunikacji miejskiej, wiadomo od dawna.

- W Toruniu wiele osób czeka na możliwość płacenia za komunikację publiczną korzystając z systemu elektronicznego. Chcemy to sprawdzić i w związku z tym wprowadzamy system testowy na liniach komunikacji miejskiej, zaczynamy od linii tramwajowej numer 1. Specjalnie wyposażone urządzenia pozwolą nam zapłacić za przejazd zwykłą kartą płatniczą lub specjalną kartą miejską – mówił prezydent Michał Zaleski w lutym 2019 roku.

Dziś wszystko wskazuje na to, że karta miejska ruszy na dobre jesienią tego roku. Wcześniej rewolucja w sprzedaży biletów była utrudniona przez pandemię. Urząd Miasta chce wprowadzić zmiany od 1 października, gdy do miasta wrócą studenci. Starsi pasażerowie nadal będą mogli korzystać z tradycyjnych biletów, chociaż wielu seniorom aplikacje w smartfonach pozwalające opłacić przejazd zapewne nie są obce.

Być może wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań w systemie sprzedaży biletów w jakiś sposób zrekompensuje pasażerom dość wysokie w porównaniu z innymi miastami ceny biletów komunikacji miejskiej w Toruniu. Przypomnijmy, że po obowiązującej od 1 stycznia tego roku podwyżce za normalny bilet jednorazowy w Toruniu płacimy 3,40 złotych, a za ulgowy połowę tej ceny, czyli 1,70 złotego. Dla porównania w Bydgoszczy normalny bilet jednorazowy na przejazd komunikacją miejską kosztuje 3 złote, a bilet ulgowy - 1,50 złotych. Jeszcze taniej jest we Włocławku. Tam bilet normalny na jednorazowy przejazd kosztuje 2,60 złotych, a bilet ulgowy 1,30 złotych. Przypomnieć jednak trzeba, że ceny za przejazdy tramwajami i autobusami MZK nie były w Toruniu podnoszone przez lata, a sytuację finansową mocno skomplikowała pandemia koronawirusa. Mocno ubyło pasażerów, zwłaszcza uczniów, a przede wszystkim studentów, którzy przeszli na naukę zdalną.