MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Torunianie przegrali w Sanoku

(DARK)
MIchał Plaskiewicz trzy razy kapitulował w Sanoku i sytuacja torunian w tabeli mocno się pogorszyła.
MIchał Plaskiewicz trzy razy kapitulował w Sanoku i sytuacja torunian w tabeli mocno się pogorszyła. Fot. Lech Kamiński
Już tylko dwa punkty przewagi mają zawodnicy TKH Nesta Toruń nad KH Sanok. Stało się tak w wyniku minimalnej porażki na wyjeździe.

Dwa ostatnie mecze w PLH torunianie muszą wygrać jeśli chcą zagrać w play off, a nie bronić się przed spadkiem.

KH SANOK - TKH NESTA
3:2 (0:1, 2:0, 1:1)

BRAMKI: 0:1 K. Piotrowski - Jastrzębski (4.24), 1:1 Demkowicz - Valeczko (32.13 w podwójnej przewadze), 2:1 Połącarz - M. Ćwikła (36.18), 3:1 Koky - Hruby (41.15), 3:2 Dąbkowski - Bomastek (58.23). TKH: Plaskiewicz - Dąbkowski, Burzil (2); Bomastek, Mravec, Dołęga - Kubat (6), Cychowski; Marmurowicz (2), Salonen (2+10), Paakkarinen (2) - Koseda (2), K. Piotrowski; Jastrzębski, Koszarek, Dzięgiel - Michalczyk, Wieczorek; Wiśniewski, Minge, Chrzanowski.

Torunianie dobrze rozpoczęli spotkanie. W 4. minucie Karol Piotrowski po podaniu Mariusza Jastrzębskiego uderzył mocno z nadgarstka i pokonał Łukasza Jańca. Goście w pierwszej tercji nie na wiele pozwalali sanoczanom. Umiejętnie się bronili i nie dopuszczali do strzałów. A jeśli już miejscowi zdołali uderzyć na bramkę TKH, to Michał Plaskiewicz był na posterunku.

Do połowy drugiej tercji wszystko układało się bardzo dobrze. W 32. minucie, w ciągu zaledwie 7 sekund, dwóch torunian zostało odesłanych na ławkę kar.

Sanoczanie wykorzystali podwójną przewagę i doprowadzili do remisu. Niecałe 5 minut później gospodarze wyszli na prowadzenie. Marcin Ćwikła idealnie zagrał do Pawła Połącarza, który nie miał żadnego problemu z umieszczeniem krążka w pustej bramce TKH. - To były przełomowe momenty meczu - przyznał Andrzej Masewicz, drugi szkoleniowiec TKH. - Kary nas wymęczyły. Potem nie mieliśmy sił, by skutecznie walczyć o korzystny rezultat. Strzały były minimalnie niecelne. Nie mogliśmy się wcelować w bramkę - tłumaczył asystent trenera Jarmo Tolvanena.

Fatalnie dla torunian rozpoczęła się ostatnia odsłona meczu. 75 sekund po rozpoczęciu trzeciej części gry stracili gola. Potem usilnie dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. W końcówce z bramki do boksu zjechał Plaskiewicz i torunianie grali z przewagą jednego zawodnika. Zdołali zdobyć kontaktową bramkę po strzale Bartosza Dąbkowskiego, ale na wyrównanie nie starczyło czasu.
W niedzielę o 17.30 na Tor- Torze TKH zmierzy się z GKS Jastrzębie.

W drugim meczu grupy "słabszej'' Polonia Bytom przegrała z GKS Jastrzębie 1:2 (0:1, 1:0, 0:1).

Wyniki grupy "silniejszej'': Zagłębie Sosnowiec - Stoczniowiec Gdańsk 1:2 (1:0, 0:0, 0:2), Naprzód Janów - Cracovia 5:3 (1:2, 3:0, 1:1), GKS Tychy - Podhale Nowy Targ 5:3 (0:0, 1:1, 4:2).

1. Podhale 41 87 176:107
2. Cracovia 41 81 166:95
3. Stoczniowiec 41 79 149:124
4. Zagłębie 41 66 151:133
5. Naprzód 41 65 154:135
6. Tychy 41 64 134:109
7. Jastrzębie 40 63 135:122
8. TKH Nesta 40 48 106:137
9. Sanok 40 46 117:150
10. Polonia 40 10 53:227

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska