AUTOMATYKA GDAŃSK - NESTA MIRES 8:1 (4:0, 1:0, 3:1)
Bramki: 1:0 Polodna - Steber, Josepher (1), 2:0 Polodna - Steber Pesta (8), 3:0 Gościński - Kastel-Dahl, Nasca (8), 4:0 Steber - Polodna, Skutchan (13), 5:0 Skutchan - Kantor, Polodna (36), 5:1 Kalinowski - Michaiłow (44), 6:1 Nasca - Gościński (46), 7:1 Kastel-Dahl - Gościński, Nasca (52), 8:1 Kastel-Dahl - Gościński, Josepher (56).
NESTA MIRES: Plaskiewicz - Żyliński, Skólmowski, Fraszko, Kukuszkin, Mogiła - Trachanow, Jaworski, Kalinowski, Michaijłow, Dołęga - Kowrach, Podsiadło, HUsak, Ćwikła, Winiarski - Naparło, Wiśniewski.
To był prawdziwy festiwal strzelecki w wykonaniu gdańskich hokeistów. Rozpoczął się już w 21. sekundzie spotkania za sprawą czeskiego hokeisty Petra Polodny. Zawodnik ten otworzył worek z bramkami, a cały mecz zakończył z 2 trafieniami i 2 asystami. Już po pierwszej tercji gdańszczanie wygrywali 4:0. Drugą i trzecią bramkę torunianie stracili w ciągu 17 sekund.
W całym spotkaniu gospodarze pozwolili rywalowi zdobyć tylko bramkę honorową i to wtedy, kiedy mecz był już w zasadzie rozstrzygnięty. W trzeciej tercji w szeregach przeciwnika na listę strzelców wpisał się Michał Kalinowski, który zdobył bramkę na 5:1. Świetny mecz rozegrał wychowanej Sokołów Toruń Mateusz Gościński, który zaliczył gola i trzy asysty.
Po tej klęsce przewaga Nesty Mires nad Automatyką zmniejszyła się w taneli grupy słabszej do 2 punktów. W niedzielę toruński zespół zmierzy się na wyjeździe z SMS Sosnowiec. Okazja do derbowego rewanżu 31 stycznia na Tor-Torze.