Biogram Małgorzaty Barbary Kruszewskiej ukazał się na stronie internetowej Urzędu Miasta Torunia. Pani Małgorzata urodziła się 20 lutego 1924 roku w Toruniu. Od dziecka wszyscy zwracali się do niej imieniem Barbara, jako Małgorzata funkcjonuje tylko w oficjalnych dokumentach. Jej rodzice to Alojzy Bednarski i Waleria Przybyszewska. Pani Basia miała troje rodzeństwa - starszą siostrę Janinę Urszulę oraz młodszych - Józefa i Teresę. Do wybuchu wojny zdążyła ukończyć 2 klasy Gimnazjum im. Królowej Jadwigi. W czasie II wojny światowej m.in. pracowała przymusowo na dworcu w Wąbrzeźnie (w księgowości).
- 1 kwietnia 1945 r. wyszła za mąż za Stefana Kruszewskiego. Stefan brał udział w kampanii wrześniowej, a tuż po ślubie dostał się do niewoli rosyjskiej. Szczęśliwie zbiegł i powrócił do Torunia. Działał w organizacji podziemnej „Grunwald”, a potem w Polskiej Armii Powstania. Pracując w warsztacie samochodowym E. Röhra, zajmował się sabotażem, wykonując „naprawy” niemieckiego sprzętu wojskowego - czytamy na stronie toruńskiego Urzędu Miasta.
Pani Małgorzata Barbara urodziła dwoje dzieci - Andrzeja (1946) i Teresę (1954). Zajmowała się wychowywaniem dzieci i prowadzeniem domu.
Od lat 60. do 80. pracowała w Spółdzielni Inwalidów „Odrodzenie” wykonując pracę chałupniczą. Posiadała tzw. trzecią grupę inwalidzką. Od lat 80. do 2013 roku realizowała swoją pasję ogrodniczą uprawiając działkę. W 1998 r. owdowiała. Do czerwca 2019
mieszkała sama, zachowując pełną aktywność i samodzielność. Aktualnie mieszka z córką Teresą.
Jak mówi jej córka, mama wiedzie skromne i proste życie. W jej życiu na pierwszym miejscu jest Bóg. Zawsze interesowała się też polityką. Teraz ma problemy ze wzrokiem więc już nie czyta tak, jak kiedyś. Pani Basia bardzo lubi kwiaty – jednym z najbardziej ulubionych gatunków jest azalia. A taką codzienną przyjemnością jest kawa z ekspresu z likierem.
Pani Małgorzata Barbara ma troje wnuków i pięcioro prawnuków.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
