https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruńscy lekarze narazili życie pacjentki? Sprawę bada sąd

(awe)
www.sxc.hu
Chodzi o sprawę z 2008 roku, kiedy to do jednego z toruńskich szpitali zgłosiła się kobieta, która bolał brzuch. Lekarz po konsultacji ze współpracownikiem postawił jej diagnozę (infekcja), podał leki i zwolnił.

Dwa dni później kobieta ponownie trafiła do szpitala - innego. Tym razem przyczyną był pęknięty tętniak aorty. Torunianka natychmiast trafiła na stół operacyjny, ale po kilku dniach zmarła.

Sprawę zgłosiła śledczym córka torunianki. Lekarze zostali oskarżeni o narażenie kobiety na niebezpieczeństwo utraty życia. Nie przyznają się do winy. Na kolejnej rozprawie sąd przesłucha biegłych.

Czy lekarze toruńskiego szpitala na Bielanach popełnili błąd? Dlaczego Mariusz nie żyje?

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
relatywny profesorek
Ciekawe jakie ma zdanie TYM RAZEM nasz ambasador regionu prof.A.Jawień czy tętniak był bombą zegarową w brzuchu którą należało natychmiast zdetonować, czy czekać 2 m-ce na prawidłowo wykonane USG ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska