Toruńska drużyna szykuje się na twardy bój w I lidze

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!

Powrót Żytko to doskonała wiadomość dla toruńskiej ekipy, która bez swojego lidera i najlepszego podającego w I lidze przegrała cztery kolejne mecze. Obaj z Jackiem Jareckim na razie mają zaplanowane indywidualne i lżejsze cykle treningowe, ale raczej nic nie przeszkodzi w ich występie 7 stycznia przeciwko Zniczowi Pruszków.

Nieco dłużej torunianie poczekają na Dawida Przybyszewskiego. Środkowy jest w trakcie rehabilitacji oczyszczonego kolana. Zaczyna powoli się ruszać, ale do gry będzie gotowy najwcześniej za trzy tygodnie.

Wzięli od sąsiadów

Za to już na początku stycznia trener Grzegorz Sowiński będzie mógł skorzystać z dwóch debiutantów w Toruniu: Polski Cukier SIDEn praktycznie ustalił już warunki kontraktów z dwójką nowych graczy.

Pierwszy z nich to Dawid Witos, znana postać, nie tylko w I lidze. 28-letni obrońca grał m.in. w Kotwicy Kołobrzeg, AZS Koszalin, Zniczu Jarosław czy w Polpharmie Stargard Gdański. W tym ostatnim klubie zaliczył swój najlepszy moment w PLK: w sezonie 2007/08 grał średnio 23 minuty i zdobywał 10,7 pkt. Zagrał nawet wtedy w Meczu Gwiazd ekstraklasy.

Przeczytaj także: Sportino bez Witosa, ale z Cywińskim i Rosnowskim?

Po spadku z I ligi z GKS Tychy w ubiegłym sezonie długo nie mógł znaleźć pracodawcy i ostatecznie wylądował w Inowrocławiu. Początek rozgrywek miał bardzo przeciętny. Aż osiem spotkań kończył z jednocyfrowym dorobkiem. Tuż przed świętami najpierw zdobył 30 pkt przeciwko MOSiR Krosno, a potem zaledwie 6 (2/11 z gry) w meczu z Rosą Radom.

To było jego pożegnanie z Inowrocławiem. Sportino chciało go zatrzymać, ale koszykarz od razu dostał kilka ofert z innych klubów i ostatecznie wybrał toruńską.

Najpierw do ósemki

Dziś kontrakt z klubem ma podpisać jeszcze jeden obrońca, którego torunianie znaleźli w I lidze. Nazwiska wczoraj jeszcze nie ujawniono. Obaj koszykarze mają wzmocnić siłę ławki rezerwowych i rotację w składzie toruńskiej drużyny.

Czy sprowadzenie dwóch nowych graczy oznacza, że PC SIDEn zamierza twardo walczyć o zwycięstwo w I lidze? - Nie taki jest podstawowy cel, interesuje nas cały czas miejsce w ósemce. Podobne plany ma czołowa dwunastka, od lat nie było takiej sytuacji w I lidze. Musimy się wzmocnić, żeby nie stracić szansy na udział w play off - tłumaczy Barański.

Wiadomości koszykarskie z regionu