Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na UTP. Dzisiaj sekcja zwłok Natalii

Katarzyna Piojda, wideo: TVN24/x-news
W tym łączniku, nocą z 14 na 15 października, wydarzyła się tragedia. Śmierć poniosło troje studentów.
W tym łączniku, nocą z 14 na 15 października, wydarzyła się tragedia. Śmierć poniosło troje studentów. Dariusz Bloch
Dziewczyna przez ponad 2 tygodnie leżała w szpitalu. Zmarła w niedzielę rano. To trzecia ofiara tragedii, która wydarzyła się w Bydgoszczy.

Dzisiaj, o godz. 12 odbędzie się sekcja zwłok Natalii. - Wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej - przyznaje prok. Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz - Północ.

Nieoficjalnie wiadomo, że lekarze nie dawali dziewczynie szans. Jej stan cały czas był krytyczny.

Przypomnijmy: do tragedii doszło na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w bydgoskim Fordonie. Nocą z 14 na 15 października w łączniku prowadzącym do dwóch budynków uczelni, odbywała się impreza „Start Party UTP”. W wąskim korytarzu zrobił się ogromny ścisk. Studentom zaczęło brakować powietrza.

Wybuchła panika. Ludzie mdleli. Kilkanaście osób trafiło do szpitala.

Ludzie spadali ze schodów

Jeszcze tej samej nocy zmarła 24-letnia Paulina z Serocka, studentka IV roku budownictwa. - Wszyscy mówią o ścisku, który panował w środku tego korytarza - opowiadali nam studenci nazajutrz po wypadku. - Tymczasem na schodach, z obu stron prowadzących do łącznika, również działa się tragedia. Ludzie ze strachu tak pchali się do wejścia, że tworzyły się „fale”. Tłum szedł do przodu i był wypychany. Gdy tak się cofał, ludzie spadali ze schodów. Jedni na drugich.

Kilka dni później zmarł 19-letni Paweł z Torunia z pierwszego roku tego samego wydziału. Jak wykazały sekcje zwłok, w obu przypadkach doszło do obrzęku mózgu na skutek niedotlenienia w wyniku ucisku klatki piersiowej. Zostali stratowani przez ogarnięty paniką tłum.

Dzisiaj powinna być znana przyczyna śmierci ich koleżanki.

Od razu posypały się słowa krytyki pod adresem władz uczelni. Choćby takie, że ściany liczyły się bardziej niż człowiek. - Impreza odbywała się co roku, ale po raz pierwszy w innym miejscu, bo niedawno odbył się remont i władze szkoły nie chciały, żeby nowe ściany zostały pobrudzone - mówili żacy.

Rektor powołał specjalną komisję, która miała zbadać przyczyny zdarzenia. I odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: kto odpowiada za potrójną śmierć? Tutaj odpowiedzi brak.

Na razie przekazano tylko lakoniczny wniosek. - Tej tragedii można było uniknąć - oto ogólny wniosek z raportu. Sprawozdanie trafiło do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Mieczysław Naparty, rzecznik uczelni, nie ujawnił treści sprawozdania. Przedstawiciele UTP wspominali natomiast, że pojawia się kwestia zamkniętych drzwi pod feralnym łącznikiem.

Właśnie w wąskim korytarzu łączącym budynki doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia.

Prokuratura też przyjrzy się raportowi. Śledztwo jest w toku. - Przesłuchaliśmy kilkadziesiąt osób - dodaje prok. Dunal. - Jeżeli zgłoszą się kolejne i zechcą zeznawać, też je przesłuchamy.

Nadal pod naszymi artykułami o UTP pojawiają się komentarze internautów.

Pytanie bez odpowiedzi

Choćby taki: - UTP to uczelnia, w której kształcą inżynierów. Podejrzewam, że osoba która wydała pozwolenie na zorganizowanie imprezy w innym miejscu, niż jak to miało miejsce przez 15 lat, była również inżynierem i tu moje pytanie: jak mogła nie przewidzieć, że tak wąskie przejście pomiędzy dwiema salami, gdzie odbywała się impreza, będzie niebezpieczne dla tak dużej grupy ludzi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska