11-letnia dziewczynka z Praszki zmarła w nocy podczas pobytu nad zalewem w Młynach. Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci. Na pewno nie było to utonięcie.
Do tragedii doszło w nocy z środy na czwartek. Rodzina z Praszki przebywała nad zalewem w Młynach (w gminie Rudniki).
Podczas jedzenia 11-latka nagle zadławiła się.
Niestety, mimo udzielonej pomocy, nie udało się jej uratować. Dziewczynka zmarła.
- Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok, która wyjaśni przyczyny śmierci - informuje Arkadiusz Barański, oficer dyżurny policji w Oleśnie.