https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Wilkanowie. W pożarze zginęły dwie osoby

Piotr Jędzura
Pożar wybuchł  7 lutego, po godzinie 20.00.
Pożar wybuchł 7 lutego, po godzinie 20.00. Piotr Jędzura
Tragedia wydarzyła się we wtorek, 7 lutego, po godz. 20.00 w podzielonogórskim Wilkanowie. W płomieniach śmierć poniosły dwie osoby, kobieta i mężczyzna.

Pożar wybuchł 7 lutego, po godzinie 20.00. Ogień strawił część domu jednorodzinnego i dachu, który runął do środka. Zginęły dwie osoby. Kobieta i mężczyzna. Strażacy szukali też trzeciej osoby, która również miała być w domu w trakcie pożaru. Na szczęście żadnego ciała nie znaleziono. Strażacy natrafili tylko na psa, który zginął w płomieniach.

Na miejscu było siedem jednostek straży pożarnej zawodowej z Zielonej Góry i ochotniczej ze Świdnicy. – Kiedy dojechaliśmy na miejsce, ogień wychodził na zewnątrz – relacjonuje bryg. Maksymilian Koperski, zastępca komendanta zielonogórskich strażaków. Dom w Wilkanowie przy ul. Źródlanej płonął niemal w całości. – Dostaliśmy informację, że w płonącym domu są trzy osoby – mówi bryg. Koperski.

Zaraz po ugaszeniu płomieni strażacy znaleźli zwęglone ciało. To najprawdopodobniej mężczyzna. Kilkanaście minut później natrafiali na kolejne ciało. Było przywalone elementami dachu, który runął w trakcie pożaru.

Na miejsce dotarła grupa również dochodzeniowo-śledcza, która pod nadzorem prokuratora miała dokonać oględzin miejsca pożaru – informuje nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Strażacy ochotnicy, którzy brali udział w akcji, znali tragicznie zmarłą rodzinę. – To byli bardzo mili ludzie. Podczas świąt w śmigus dyngus przyjęli nas gościnnie, poczęstowali śniadaniem – opowiadają strażacy.

Na miejscu był również wójt gminy Świdnica Adam Jaskulski.

Wielki pożar firmy transportowej w Płotach. Spłonęły ciężarówki [ZDJĘCIA]

Zobacz również: Wielki pożar firmy transportowej w Płotach. Spłonęły ciężarówki

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michalmichalski
Dodam że przy bramie spalonego domu jest tabliczka z właściwą nazwa ulicy.
M
Michalmichalski
Panie Jedzura proponuje przejechac się do Wilkanowa, czy poszukać na mapach internetowych że nie ma tam takiej ulicy o jakiej pan pisze czyli Źródlanej. Ale taka Pana praca pisać bzdety aby była sensacja. Polecam czasem przeczytać co pan piszesz.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska