Głównym powodem wielu tragedii jest alkohol. Niestety w Polsce problem ten jest wciąż traktowany marginalnie. Stąd inicjatywa przeprowadzenia akcji społecznej "Pływam bez promili" . To już 6. edycja tej kampanii.
Przeczytaj także:Grudziądz. Ustalono tożsamość topielca. Będzie sekcja zwłok
W 2011 r. utonęło w Polsce 396 osób (dane KGP), z czego większość stwierdzonych wypadków to osoby spożywające wcześniej alkohol. Alkohol, nawet w niewielkiej ilości, zwiększa zagrożenie utraty równowagi, przeszacowaniem lub utratą sił przy jednoczesnym ograniczeniu umiejętności rozpoznania i oceny stopnia niebezpieczeństwa.
Należy pamiętać, że wchodzenie do wody po spożyciu alkoholu niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw, które zagrażają naszemu życiu i zdrowiu.
Można źle ocenić swoje siły i odpłynąć za daleko od brzegu, zachłysnąć się wodą lub może złapać skurcz. Należy pamiętać, że woda to żywioł z którym nie ma żartów.
W ramach kampanii, w nadmorskich kurortach, a także w miejscowościach położonych nad jeziorami i rzekami w całej Polsce rozwieszonych zostanie kilka tysięcy plakatów informujących o zagrożeniach związanych z uprawianiem sportów wodnych po spożyciu alkoholu. Przestrzegamy: albo alkohol, albo pływanie. Od tej reguły nie może być wyjątków! - zaznacza Andrzej Szumowski, prezes Polish Vodka Association, która jest organizatorem kampanii.
Partnerem akcji "Pływanie bez promili" zostało m.in. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Polski Związek Kajakowy, Wędkarski oraz Żeglarski. Patronaty honorowe nad akcją objął Wojewoda Kujawsko-Pomorski.
Kampanię popierają i rekomendują: Paweł Korzeniowski, Przemysław Stańczyk (polski pływak, Mistrz Świata na 800m z Melbourne), Sebastian Szczęsny (dziennikarz TVP Sport) oraz wielu innych.
Szczegóły dotyczące kampanii dostępne są na stronie www.plywambezpromili.org.pl
Czytaj e-wydanie »