Z pierwszych ustaleń wschowskiej policji wynika, że kierujący hondą na łuku drogi zjechał na przeciwległy pasy ruchu. Tam z dużą szybkością czołowo uderzył w opla zafirę. Siła uderzenia była ogromna.
Na miejscu zginęli kierujący hondą oraz pasażer opla. Pasażerka hondy była bardzo długo reanimowana. – Przywrócono jej funkcje życiowe – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. Kobieta w stanie krytycznym została zabrana do szpitala śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego.
Na miejscy tragedii pracują wschowscy policjanci i prokurator. Droga jest zablokowana. Trwa ustalanie jak doszło do tragicznego wypadku. – Wszystko wskazuje na prędkość, ale to wstępne ustalenia. Dokładną przyczynę wypadku wyjaśni postępowanie – mówi nadkom. Maludy.
Tylko w majowy weekend w wypadkach na lubuskich drogach zginęły aż cztery osoby. – Musimy sobie zdać sprawę, że prędkość zabija. Częste policyjne kontrole prędkości są jak najbardziej uzasadnione nawet na tzw. bocznych drogach, na których jest mały ruch – podkreśla nadkom. Maludy.
Godz. 23.15Zmarła kobieta uczestnicząca w wypadku - informuje nadkom. Maludy. To trzecia ofiara tragicznego zderzenia hondy i opla.
Zobacz też: Co jest główną przyczyną wypadków na polskich drogach?
wideo:Dzień Dobry TVN/x-news