Do wypadku doszło w piątek około godziny 15 w zakładzie mechanicznym w Ogartowie koło Połczyna Zdroju.
35-letni mężczyzna pompował oponę. Najwyraźniej ciśnienie było tak duże, że opona pękła - rozsadziło ją jak granat. Wybuch był na tyle silny, że mężczyzna zginął na miejscu.
Zdarzenie wyjaśniane jest jako wypadek przy pracy. Sprawę bada policja, ale też Inspekcja Pracy.
Wypadek w Białogardzie. Podczas zabawy chłopiec przeciął sob...
Zobacz także: W Koszalinie zginął 71-letni mężczyzna potracony przez kolej wąskotorową
