Transfer Bydgoszcz-Skra Bełchatów
Transfer Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 0:3 (27:29, 23:25, 17:25)
RANSFER (trener Vital Heynen): Woicki 1, Nally 9, Jurkiewicz 6, Jarosz 15, Cupković 7, Duff 4, Murek (libero) oraz Bonisławski (libero), Wolański, Waliński, Gunia 6. Punkty. Atak: 40 (40 ataków/96 wystaw - 42% skuteczności), blok: 5, zagrywka: 3, po błędach rywala: 19.
PGE SKRA (trener Miguel Angel Falasca): Uriarte 1, Winiarski 9, Lisinac 13, Wlazły 15, Conte 14, Wrona 6, Piechocki (libero) oraz Kłos. Punkty. Atak: 41 (41 ataków/86 wystaw - 48% skuteczności), blok: 14, zagrywka: 4, po błędach rywala: 20.
Sędziowali: Piotr Król (Katowice), Andrzej Kuchna (Bielsko-Biała). Widzów: 6082.
Zapis relacji na żywo: Transfer Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów [live, online, na żywo]
- Zagraliśmy dobre spotkanie, cieszymy się, że wygraliśmy za trzy punkty - przyznał po meczu Andrzej Wrona. Środkowy Skry dodaje, że zespół bydgoski popełnił mało błędów w dwóch pierwszych setach, przez co tak trudno im się grało w tych partiach. Kto wie, jak ten mecz by się potoczył, gdyby gospodarze wygrali pierwszego seta. Transfer miał aż trzy piłki setowe, ale żadnej z nich nie wykorzystał.
Pierwsza partia była niesamowicie wyrównana, drużyny walczyły punkt za punkt. W końcówce, swoje zrobił jednak Mariusz Wlazły. To po jego skutecznych atakach, goście wygrali inauguracyjną odsłonę 29:27. Podobnie wyglądał set drugi, w którym przyjezdni w końcówce odskoczyli na trzy punkty przewagi (23:20 po asie serwisowym Lisinaca) i tej zaliczki nie roztrwonili.
Trzeci set był zdecydowanie pod dyktando gości, którzy od początku prowadzili bardzo swobodną grę, z każdą kolejną akcją powiększając swoje prowadzenie.
- Na pewno z takim zespołem jak Skra musimy grać tak, jak w dwóch pierwszych setach - czyli punkt za punkt. Nie możemy popełniać głupich błędów, bo inaczej rywal bierze to w swoje ręce. Gdybyśmy wygrali tego seta, ten mecz inaczej by się ułożył - ocenił libero Transferu, Dawid Murek.
Czytaj e-wydanie »