Trenerzy nie mogą się pogodzić z tym, że dyrektor sportowy Dawid Frąckowiak został ukarany jedynie naganą za to, że wiedział o grze trzech nieuprawnionych zawodników w zespole juniora starszego. Trenerzy chcą też, by Dawid Frąckowiak oraz wyrzucony już trener Krzysztof Sobieszczuk zostali wydaleni ze struktur Chojniczanki i nie byli już jej członkami.
Zarząd Chojniczanki ustosunkuje się do pisma po zapoznaniu się z nim.
Oto treść oświadczenia: W nawiązaniu do stanowiska Zarządu MKS Chojniczanka dotyczącego przykrych dla nas, niesportowych zdarzeń z dnia 28 maja br. oświadczamy, że sposób osądzenia winnych tego niegodnego sportowca czynu jest niesprawiedliwy. Naszym zdaniem bezpośredni wpływ na przebieg zdarzeń na boisku w Pawłowie miał, ukarany jedynie naganą, dyrektor sportowy klubu. Realizując zadania wychowania w duchu sportowej rywalizacji, wpajamy młodym chłopcom zasady fair play. Uczymy ich odpowiedzialnej postawy w życiu, uczymy ich szacunku dla innych ludzi. Zawodnik przez nas wyszkolony musi mieć system wartości i nieskazitelny charakter. Rodzice naszych zawodników, przekazując nam pod opiekę swoje pociechy, obdarzają nas ogromnym kredytem zaufania. Oświadczamy więc, że dla nas, trenerów i kierowników drużyn pracujących w MKS Chojniczanka, nie ma i nigdy nie będzie miejsca dla osób nieuczciwych i zachowujących się niegodnie. Pan Dawid Frąckowiak stracił nasze zaufanie i nie wyobrażamy sobie współpracy z osobą, która psuje dobry wizerunek klubu. Uważamy, że pracownik reprezentujący oficjalnie całe środowisko MKS Chojniczanka musi mieć nieskazitelną opinię i postawę etyczno-moralną. Ponieważ pan Dawid Frąckowiak i Krzysztof Sobieszczuk złamali założenia statutowe MKS Chojniczanka domagamy się wydalenia ze struktur MKS Chojniczanka obu działaczy.