Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Triathlon jest jak narkotyk - mówią zawodnicy

Monika Smól
Jednym z etapów triathlonu jest rower. I choć odcinek, który trzeba na nim pokonać jest najdłuższy, to wielu uczestników przyznaje, że jest to najłatwiejszy ze sprawdzianów.
Jednym z etapów triathlonu jest rower. I choć odcinek, który trzeba na nim pokonać jest najdłuższy, to wielu uczestników przyznaje, że jest to najłatwiejszy ze sprawdzianów. Monika Smól
Prawie 600 zawodników z całej Polski pozytywnie zakręconych na punkcie sprawdzania swoich fizycznych możliwości i pokonywania własnych słabości pojawiło się w sobotę na starcie Marbruk Triathlon Charzykowy 2015.

Triathlon łączy trzy dyscypliny sportowe: pływanie, bieganie, jazdę na rowerze. W czym tkwi jego fenomen?

Mierzą się głównie ze sobą. - To sposób na odpoczynek od futsalu, który trenuje przez większą część roku - mówi Łukasz Błaszczyk, były bramkarz Red Devils Chojnice (obecnie Red Dragons Pniewy). - Na początku biegałem maratony, potem zainteresowałem się triathlonem. To ciekawy, dynamiczny sport, który zależy od wielu czynników. Czas włożony w trening, sprzęt i co najważniejsze duża mobilizacja i systematyczność są kluczem do sukcesu.

Uważa, iż ten, kto miał do czynienia ze sportem, łatwiej zaadaptuje się do dużego wysiłku. - Pływając myślę o wykonywaniu poprawnie każdego ruchu, bo wiem, że muszę nad tym pracować - podkreśla. - Rower to ciężka praca i bardzo ważne uzupełnianie energii - jedzenie i picie. Podczas biegu skupiam się na pokonywaniu każdego kilometra, bo myślenie o całości dystansu może być przytłaczające. Mój cel? Dobra zabawa i walka z własnymi słabościami. Nie patrzę na innych. Myślę tylko o jak najlepszym pokonaniu trasy.
W Charzykowach swój pierwszy raz zaliczył 18-letni chojniczanin, Mikołaj Ejsmont. Kibicowała mu rodzina, m.in. z okolic Poznania. A namówił go kuzyn Maciej ze Swarzędza, który też wystartował. - Jestem przykładem na to, że nawet mająca niewiele wspólnego ze sportem osoba też może pokonać triathlon - mówi Mikołaj. - Nie przygotowywałem się wcale. Kuzyn taki start zaliczył przed rokiem. Pomyślałem, że sprawdzę się, wybrałem sprint. W ciężkich chwilach myślałem o tym, by się udało. Najtrudniejszy etap to pływanie. Pokonałem dystans w niespełna 1,4 h.

Marzyłem, by zmieścić się w dwóch godzinach. Czuję ogromną satysfakcję. Za rok znów wystartuję.- A ja będę mu towarzyszyć - i też się sprawdzę - dodaje Marta Ejsmont, kuzynka Mikołaja.

Na starcie nie brakowało też kobiet. Magda Zawadzka, rodowita charzykowianka zdradza, że zaczynała od biegów. Start w jej wsi był dla niej dziewiątym. Wybrała "ćwiartkę" - dystans najpopularniejszy, ale też trudny: 550 m pływania, 45 km jazdy rowerem i 10,5 km biegu.

Potrzebują tej adrenaliny. - Wcześniej biegałam, głównie na 10 km, raz udało mi się pokonać półmaraton - mówi 31-latka, która obecnie mieszka w Gdańsku. - Najtrudniejszy jest właśnie bieg. Skończyłam AWF, więc ze sportem od zawsze jestem za pan brat i to pomaga. Moja rodzina nigdy nie stroniła od sportu, ale było to głównie żeglarstwo. Do triathlonu namówili mnie znajomi. Wciągnął mnie. Wyzwala niesamowitą adrenalinę. - Startowałem już w deszczu, gradzie i przy bardzo wietrznej pogodzie. W Charzykowych w sobotę słońce, na szczęście, przegoniło piątkowy deszcz - dodaje Łukasz Błaszczyk. - Wyjeżdżam zadowolony. Zrobiłem "życiów-kę", w sprincie, zająłem 15. miejsce w klasyfikacji generalnej i 6. - w wiekowej. Na tym dystansie startowało ponad 100 osób.

- To była pierwsza taka impreza w malowniczej miejscowości, która jest stworzona do organizacji triathlonu - mówi Wojciech Kruczyński, organizator. - Już mogę zapewnić, że nie ostatnia. W przyszłym roku wrócimy tu, a z nami - wierzę - około dwóch tysięcy zawodników.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska