Od kilku miesięcy realizowany jest plan naprawczy w MZK. Zmieniono sposób zarządzania firmą, rozwiązano konflikt z załogą, kupiono nowe autobusy. - Ale miasto nie jest w stanie radykalnie odnowić całego taboru firmy - mówi Cezary Oracki, rzecznik prezydenta.
Prezes MZK Sabina Czarnecka otrzymała kolejne zadanie od prezydenta Wiśniewskiego. Ma znaleźć prywatną firmę gotową zainwestować w zakład.
Atutem w ręku prezesa ma być umowa, którą miasto właśnie podpisało z przewoźnikiem. Gwarantuje ona, że MZK przez najbliższych dziesięć lat będzie woził grudziądzan. Na zlecenie i za pieniądze z budżetu miasta.
_- Jestem przekonany, że porozumienie całkowicie zmienia sytuację spółki. Dziesięcioletnia gwarancja wykonywania miejskich przewozów skusi poważnego inwestora, zainteresowanego zainwestowaniem w spółkę, a to oznacza z kolei bardzo potrzebny spółce zastrzyk środków finansowych, dzięki któremu możliwe staną się kolejne modernizacje taboru przewoźnika i poprawa jej konkurencyjności- _mówi Andrzej Wiśniewski, prezydent Grudziądza.
To jaką część zakładu miałby przejąć inwestor, jakie z tego tytułu będzie osiągał dochody zostanie ustalone podczas negocjacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?