Według danych Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w regionie szybko ubywa miejsc dla chorych w szpitalach. Wolnych jest tylko 52 łóżek respiratorowych (spośród wszystkich 444).
Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego, w rozmowie z Onetem mówi:
Nie zmniejsza się ilość pacjentów. Ostatniej doby na 683 wyjazdy zespołów ratownictwa do szpitali aż 491 dotyczyło pacjentów covidowych. To nadal bardzo wysoki wskaźnik
Od końca marca na Śląsku działają dwa szpitale tymczasowe: w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w centrum Katowic oraz na terenie lotniska w Pyrzowicach.
Trwa relokacja chorych. Pacjenci przewożeni są do placówek poza regionem. W województwie śląskim zaszczepiono już 717 tys. osób, a 222 tys. z nich przyjęło drugą dawkę.
Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego, mówi:
Czekamy na kolejne szczepionki. W tym tygodniu powinniśmy otrzymać 126 tys. nowych dawek
Chętnych gmin do utworzenia masowych punktów szczepień zgłosiło się ponad 100. W Katowicach powstaną dwa duże punkty szczepień - w gmachu Miasta Ogrodów na placu Sejmu Śląskiego oraz w hali tenisowej na granicy Janowa i Szopienic.
W ubiegłą środę podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w Katowicach minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział:
To jest już właśnie ten moment, kiedy problemy jednego regionu nie mogą być rozwiązane w skali pojedynczego regionu. Głównym źródłem zakażeń na Śląsku jest transfer przez ruch graniczny z Czechami
Prof. Tomasz Wąsik z Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach w rozmowie z Onetem mówi:
Najlepszym wyjściem jest całkowity lockdown. Wprowadzenie, dopóki wszyscy się nie wyszczepimy, stanu klęski żywiołowej. Ograniczanie przemieszczania się i handel tylko w sklepach spożywczych, aptekach i drogeriach. Musimy przeczekać, bo inaczej będzie źle
Źródło: Onet.pl
