Zbrodnia w luksusowej willi przy ulicy Pokładowej na Osowej Górze wstrząsnęła Bydgoszczą. 33-letnia Dorota K. w dzień swoich urodzin zamordowała o kilkanaście lat starszego od siebie męża - Leszka K., bydgoskiego biznesmena i harleyowca. Strzeliła mu z jego własnego pistoletu w tył głowy, kiedy leżał na tapczanie.
Proces w tej sprawie rozpoczął się na początku stycznia br.się, z uwagi na dobro dwojga dzieci małżeństwa z Osowej Góry, przy drzwiach zamkniętych.
- I na pewno nie zakończy się w tym roku. Kolejne terminy wyznaczyliśmy na styczeń. Przesłuchamy kolejnych świadków, w tym biegłego balistyka - mówi Marek Kryś, przewodniczący składu sędziowskiego.
30 stycznia ubiegłego roku Dorota K. spędziła cały dzień w towarzystwie dzieci i swojej rodziny. Z relacji świadków wynika, że miała żal do męża, który prawdopodobnie zapomniał o jej urodzinach i spędził je ze swoimi przyjaciółmi - motocyklistami. Kiedy wrócił do domu pod wieczór, Dorota K. była pod wpływem alkoholu, który wypiła z gośćmi. Pomiędzy małżonkami doszło do kłótni.K. położył się po niej na tapczanie, a wzburzona kobieta znalazła klucze od sejfu z bronią i wypaliła mężowi w głowę. Później wezwała policję.
W domu K. źle działo się od dawna. W 2004 roku Dorota K. schroniła się ze swoimi dziećmi w hostelu dla ofiar przemocy. Oskarżyła męża o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nią, ale później wycofała zeznania. Prokuratura musiała umorzyć sprawę. "Pomorska" dowiedziała się też, że kobieta prosiła policję o cofnięcie mężowi pozwolenia na broń. Mundurowi odmówili.
Śmierć ukryta w gwiazdorku
Z relacji świadków wynika, że Dorota K. groziła w desperacji, że zabije albo siebie, albo męża. Podczas śledztwa i przeszukania domu przy ulicy Pokładowej policjanci znaleźli list, który Dorota K. napisała: "Związałam się z psychicznym facetem. Moje życie to udręka. Nie mogę tak dalej żyć" - pisała żona biznesmena.
Dzieci pary z Osowej Góry musiały przeczuwać nadchodzącą tragedię. Ich 11-letni syn schował klucze od skrytki z bronią w pluszowym gwiazdorku.
Zabiła dla pieniędzy?
Sprawa ma też drugie - finansowe dno. Od przyjaciół Leszka K. dowiedzieliśmy się, że wyznał im, że żona wyczyściła mu kiedyś konto. Oskarżycielami posiłkowymi w procesie są brat i siostra ofiary. Twierdzą, że szwagierka zabiła dla pieniędzy. Dorota K. z kolei zarzuca im kradzież należących do męża akcji na okaziciela.
Dzieci pary z Osowej Góry musiały przeczuwać nadchodzącą tragedię. Ich 11-letni syn schował klucze od skrytki z bronią w pluszowym gwiazdorku.
Sprawa ma też drugie - finansowe dno. Od przyjaciół Leszka K. dowiedzieliśmy się, że wyznał im, że żona wyczyściła mu kiedyś konto. Oskarżycielami posiłkowymi w procesie są brat i siostra ofiary. Twierdzą, że szwagierka zabiła dla pieniędzy. Dorota K. z kolei zarzuca im kradzież należących do męża akcji na okaziciela.