Wiceprezydent zauważył, że biorąc pod uwagę liczbę nauczycieli, którzy w szkołach podstawowych Inowrocławia podjęli pracę w poniedziałek i we wtorek, można stwierdzić, iż przeprowadzenie egzaminu gimnazjalistów jest niemożliwe.
W każdej z inowrocławskich szkół potrzeba do pracy w komisjach po kilkudziesięciu nauczycieli, a dla przykładu w SP nr 5, gdzie jutro o godz. 9 powinien rozpocząć się egzamin, gotowość do pracy zgłosił we wtorek tylko jeden nauczyciel.
Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia przypomina, że choć miasto jest organem prowadzącym dla miejskich szkół podstawowych, to nie jest stroną strajku, ani negocjacji.
- Nie możemy też powoływać komisji egzaminacyjnych, ani wzmocniać ich składy. Nie mamy w tym zakresie żadnych kompetencji - dodał Wojciech Piniewski.
Prezydent Inowrocławia i jego zastępca są z zawodu nauczycielami. Podkreślają, że gotowi byliby stanąć do pracy w komisji egzaminacyjnej, ale lista wymaganych dokumentów od osób, które mają pełnić te funkcje jest tak długa, że nie byliby w stanie zebrać ich do środy.
W pięciu szkołach podległych miastu trwają przygotowania do rozpoczynającego się w środę egzaminu gimnazjalistów.
W Szkole Podstawowej nr 1, z obawy przed przyłączeniem się do strajku pracowników administracji i obsługi, sale zostały przygotowane już w miniony piątek.
Flash Info odcinek 7 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.
