Zakaz parkowania przy ulicy św. Jakuba pojawił się kilka dni temu. Zdaniem kierowców, znak umieszczony na budynku Izby Skarbowej jest słabo widoczny, więc wielu mieszańców i turystów, po prostu go nie zauważa. - Mieszkam na Starówce od kilkudziesięciu lat i nigdy nie było tu zakazu. Powiesili go w piątek i Straż Miejska urządziła sobie polowanie. Nie było upomnień, od razu posypały się mandaty - relacjonuje pan Zbigniew.
- W sobotę koledzy doliczyli się blokad na 35 samochodach - mówi Henryk Targański, taksówkarz z postoju przy Rynku Nowomiejskim. - Władze likwidują miejsca postojowe, nie tworzą nowych parkingów, taksówkarzy też by się chętnie pozbyli. Jak tak dalej pójdzie, to nasza Starówka stanie się skansenem. Żaden turysta tu nie dojedzie, a mieszkańcy zakupy będą robić w marketach na obrzeżach. W ten sposób urzędnicy zabijają życie w centrum.
Przedsiębiorca Maciej Karczewski podejrzewa, że za podobne poglądy został przez miasto ukarany. Nielegalny postój przy ulicy św. Jakuba zakończył się blokadą kół. Współtwórca Towarzystwa Kupieckiego Starówka, działającego na rzecz zwiększenia miejsc do parkowania w centrum, ma żal do władz Torunia o to, że mimo zapewnień o chęci współpracy ze stowarzyszeniem, wypowiada mu walkę. - Nie tak powinien wyglądać dialog miasta z organizacjami społecznymi - mówi Maciej Karczewski. - Nie chciałbym sugerować, że to nieprzypadkowe wydarzenie, ale założenie blokady na moim samochodzie ma chyba podwójne dno. Nie sądzę, by konkretny strażnik robił to świadomie albo złośliwie, ale być może działał na czyjeś zlecenie.
- Nie ma mowy o złośliwości funkcjonariuszy ani działaniu na zlecenie - zapewnia Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej w Toruniu. - Złamano zakaz, więc zgodnie z uprawnieniami, strażnicy założyli blokadę. Nic więcej.
Karczewski mandatu nie przyjął. Zapowiada, że o swoje przekonania będzie walczył w sądzie.
Tymczasem od najbliższego poniedziałku kierowcy w ogóle nie wjadą na ulicę św. Jakuba. - Po zakończeniu wszystkich remontów na Starówce, na ulicach wyłożonych kostką zamykamy ruch dla samochodów. Tak stanie się także na ulicy św. Jakuba od ulicy Piernikowej do Rynku Nowomiejskiego - zapowiada Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.