Wczoraj w Tucholi można było oddawać krew, od 9.00 do 15.00 w ambulansie, który stał przy dworcu PKP. Przez pierwsze trzy godziny przyszło tylko 12 osób.
- _Zwykle przez cały dzień jest do 30 osób. W wakacje przychodzi mniej, a krew jest bardzo potrzebna, np. dla ofiar wypadków, których w tym czasie jest dużo - _mówi lekarz z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Bydgoszczy Andrzej Jankowski.
W trakcie roku szkolnego krew oddają uczniowie. Zachętą jest to, że mają wtedy dzień wolny od lekcji. - Szkoły honorują przywilej dnia wolnego na oddanie krwi. Natomiast większość pracodawców nie daje takiej możliwości. Niektórzy pracownicy muszą uciekać z pracy, żeby oddać krew - zauważa dr Jankowski. Być może gdyby pracodawcy przychylniej patrzyli na krwiodawców, oddanej krwi byłoby więcej.
Pomimo wakacji w ambulansie spotkaliśmy wczoraj Romana Czarnowskiego, ucznia ze Śliwic. - Chcę w ten sposób przysłużyć się innym. Ja też mogę kiedyś potrzebować krwi - powiedział "Pomorskiej".
Przypomnijmy, ambulans przyjeżdża do Tucholi dwa razy w miesiącu. Będzie teraz 21 sierpnia.